Chodzi o miejsce, w którym chodnik poprowadzony na moście Dębnickim rozszerza się do ok. 15 metrów szerokości, tworząc niewielki placyk. Wcześniej stał tam niewielki baner reklamowy, ale – podobnie jak wiele innych nośników w ostatnim czasie – został zdemontowany.

W ostatnich tygodniach na środku tego chodnika powstało okienko z przeznaczeniem na zieleń. Dotychczasowa nawierzchnia została zdjęta, zamontowano krawężniki i wymieniono ziemię na taką, która nadaje się do nasadzeń.

Będzie problem?

Radny Jerzy Zięty z klubu Prawa i Sprawiedliwości zainterweniował w tej sprawie do prezydenta z prośbą o jak najszybsze wstrzymanie prac. W jego ocenie, sprawa nie została dobrze przemyślana i spowoduje problemy dla użytkowników. Radny zwraca uwagę, że w pobliżu funkcjonuje szkoła dla osób niewidomych i słabowidzących, a trasa z ul. Madalińskiego w stronę mostu Dębnickiego jest przez nich często uczęszczana. Zdaniem radnego, okienko będzie przeszkodą również dla rowerzystów.

– Jeśli ktoś uparcie chce tam sadzić drzewo, może to uczynić parę metrów dalej z boku chodnika przy samym murze lub na małym skrawku pobliskiego trawnika. Dodatkowo jest to małe skrzyżowanie ścieżek rowerowych. Już teraz dochodzi tam do licznych kolizji, całość tego miejsca 2*5 metrów jest otoczona płotkiem i teraz wpadają nań zaskoczeni niewidomi piesi, jak i rowerzyści – pisze Jerzy Zięty w interpelacji.

Uzgodnione

Urząd uspokaja w odpowiedzi, że lokalizacja okienka została przez zarząd dróg uzgodniona z przedstawicielem „Centrum dla Niewidomych i Słabowidzących” przy ul. Tynieckiej. Uzgodniono m.in. zastosowanie wyższych krawężników. W planie jest też poprowadzenie „ścieżki prowadzącej”, która ułatwiłaby osobom z dysfunkcjami wzroku przejście po terenie wolnym od przeszkód. Rozwiązanie ma jeszcze zostać skonsultowane z zespołem zajmującym się dostępnością infrastruktury dla osób z niepełnosprawnościami.

W piśmie podpisanym przez prezydenta Jacka Majchrowskiego można też przeczytać, że utworzenie miejsca pod zieleń zostało zaproponowane we wniosku skierowanym do ZZM, a celem była poprawa komfortu korzystania z tej dotychczas bardzo nasłonecznionej przestrzeni, co dodatkowo byłoby też krokiem w stronę adaptacji przestrzeni miejskiej do zmian klimatycznych. Miejsce zostało wybrane w taki sposób, by nie kolidowało z podziemną infrastrukturą.

Graby już rosną

Wcześniej nowe nasadzenia pojawiły się po przeciwnej stronie ul. Madalińskiego. Na wybetonowanym fragmencie w pobliżu przejścia dla pieszych zerwana została nawierzchnia i posadzono trzy graby. Znalazły się tam też róże przesadzone z terenu budowy linii tramwajowej na Górkę Narodową. Według deklaracji dyrektora ZZM Piotra Kempfa, mają one tam wrócić po zakończeniu inwestycji.