Kierowcy przejeżdżający ulicą Lublańską widzą tam tylko korony drzew wystające ponad ekrany. Mieszkańcy okolicznych bloków zyskają za to nowy park kieszonkowy, z placem zabaw, wybiegiem dla psów, a nawet górką saneczkową.
Zarząd Zieleni Miejskiej zaprezentował w piątek, jak ma wyglądać planowany park kieszonkowy na Olszy, na zielonym terenie wzdłuż ulicy Lublańskiej, mniej więcej pomiędzy przystankami autobusowymi „Lublańska” i „Olsza II”.
Wzdłuż ekranów
Utworzenie parku to realizacja projektu budżetu obywatelskiego „Zróbmy Park Na Olszy!”, który wygrał głosowanie w 2021 roku. Znalazł się w czołówce propozycji zgłoszonych w dzielnicy Prądnik Czerwony. Autor projektu reklamując swoją propozycję wprost podawał przykład parku linearnego na Ruczaju, który też powstał na wąskiej działce pomiędzy ścianą ekranów akustycznych a blokami. Pomysł, początkowo budzący złośliwe komentarze, okazał się strzałem w dziesiątkę.
– W tym momencie na tym terenie rośnie już wiele zieleni, ale trzeba go zagospodarować w taki sposób, aby stworzyć miejsce atrakcyjne dla mieszkańców, w którym będą mogli spędzać swój wolny czas – komentuje w rozmowie z nami projektodawca, Łukasz Puła. – Będzie to też alternatywa dla parku Zaczarowanej Dorożki, który jest teraz mocno oblegany. W okolicy brakuje większych zagospodarowanych terenów zielonych – ocenia.
Jest plan
Teraz wiadomo już znacznie więcej na temat tego, jakie zmiany mają tu nastąpić. Park kieszonkowy nazwano „Wyspy Olszy” – a wspomniane wyspy wskazują na to, że teren ma zostać podzielony na kilka stref funkcjonalnych, które pozwolą na różne sposoby korzystać z parku.
Jest więc i „wyspa relaksu”, „wyspa kontaktów”, „wyspy sportu”, „wyspa zabaw”, ale też „wyspa psów” czy „wyspy kwiatów”. – Motyw koncepcji bazuje na formach kolistych mających swoje odzwierciedlenie w przestrzeni, zarówno na ścianach istniejących ekranów akustycznych, jak i projektowanych stref w obrębie parku – opisuje Zarząd Zieleni Miejskiej. Urzędnicy zapowiadają, że teren zostanie wyposażony w nową małą architekturę, urządzenia zabawowe oraz urządzenia sportowe, a istniejąca zieleń zostanie wzbogacona o nowe gatunki drzew i krzewów.
Jeszcze trochę
Kiedy można się spodziewać realizacji całego tego pomysłu? Dużo będzie zależało od znalezienia pieniędzy na ten cel, ponieważ same środki z budżetu obywatelskiego nie wystarczą. W pierwszej kolejności ma zostać wykonana część związana z wybiegiem dla psów. – Na taką potrzebę najmocniej zwracali uwagę mieszkańcy – zwraca uwagę projektodawca.
Urzędnicy przygotowują się do ogłoszenia przetargu w drugiej połowie roku. – Chcemy go ogłosić możliwie szybko, żeby prace realizowane w ramach środków z BO zakończyć w tym roku. Reszta zależna jest od pozyskania środków na ten cel – tłumaczy Aleksandra Mikolaszek z ZZM.
Łukasz Puła zgłosił już do BO kolejny projekt, który ma zapewnić finansowanie na kolejny etap tworzenia parku.