Parkingi w centrum czy poza miastem? [Rozmowa]

Parking Stare Podgórze

O nowym parkingu w Podgórzu i roli, jaką takie obiekty mogą spełniać, rozmawiamy z Łukaszem Frankiem, wicedyrektorem Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Jakub Drath, LoveKraków.pl: Jaką rolę powinny spełniać takie parkingi, jak ten otwarty niedawno w Podgórzu?

Łukasz Franek, Zastępca Dyrektora ZIKiT ds. Transportu: Parkingi kubaturowe, czy to podziemne czy naziemne, pozwalają na to, żeby poprawiać przestrzeń publiczną na pobliskich ulicach, chodnikach i placach. I tak przedstawialiśmy to podczas spotkań konsultacyjnych z mieszkańcami, pokazując szansę, jaką daje ten parking. Tych 185 miejsc to jest szansa na dużą poprawę i naprawdę trzeba spróbować ją wykorzystać. Myślę, że po części się udało i że z dyskusji wynikły pewne kompromisowe rozwiązania, które – mam nadzieję – zostaną na stałe.

Prezydent mówił o miesiącu testów nowych rozwiązań. Czego można się spodziewać po upływie tego czasu?

Ustaliliśmy na podstawie spotkań konsultacyjnych i jednego spotkania z przedsiębiorcami, że wszędzie tam, gdzie parkowanie na chodnikach utrudnia przejście, spróbujemy te chodniki oddać pieszym. Bo przypomnę, że chodnik służy do chodzenia. My oczywiście w przypadku deficytu miejsc parkingowych szukamy rozwiązań i część tych chodników pod parkowanie zabieramy. Ale w przypadku Podgórza jest właśnie moment, gdzie możemy zdecydować o likwidacji miejsc parkingowych, ponieważ mamy nowe, na otwartym właśnie parkingu.

Te zmiany wywoływały i ciągle wywołują wiele obaw.

Wybraliśmy rozwiązania kompromisowe, bo niektórzy nam zgłaszali, że czasem potrzebują przywieźć coś cięższego czy np. starszą osobę. Dlatego zakaz parkowania obowiązuje w godzinach funkcjonowania punktów handlowo-usługowych, od 10 do 20. Jeśli ktoś chce przyjechać i zrobić zakupy, a do tego serdecznie zachęcamy, to ma możliwość zaparkowania na nowym parkingu. Prawie jak w galerii handlowej: 50 metrów stąd ma sklepy, do których może podejść. A przypomnę, że w galeriach czasem chodzimy po 300-400 metrów.

Mniej dogodne to będzie dla mieszkańców, którzy do tej pory byli przyzwyczajeni do 10-złotowego abonamentu.

To jest kwestia szerszej dyskusji, ile powinna kosztować przestrzeń publiczna wyjęta pod samochód. To jest dziesięć metrów kwadratowych, które mogą być spożytkowane na różny sposób. Teraz prawo do parkowania jest traktowane jak święte. Ale to jest przestrzeń publiczna. Nie jest powiedziane, że jeśli ktoś ma samochód, to ma prawo do miejsca postojowego. Ale też oczywiście rozumiemy, że motoryzacja jest faktem – nie można zaprzeczać temu, że mieszkańcy mają samochody i chcą z nich korzystać. Szukamy po prostu kompromisowych rozwiązań. I ten miesiąc, o którym wspomniał prezydent, dotyczy okresu, co do którego umówiliśmy się z przedsiębiorcami. Jeśli rzeczywiście po miesiącu te zmiany, które zostały zaproponowane, wpłyną istotnie na ich działalność gospodarczą, to możemy wrócić do rozmów. Nic na siłę. Naszym zdaniem ten parking stwarza szansę, żeby mieć pewne miejsce, zadaszone, w niewielkiej odległości od punktów, w których mamy coś do załatwienia.

Budowa parkingów wewnątrz miasta spotyka się jednak z dużym oporem. Wiele osób zwraca uwagę, że powinniśmy raczej skupiać się na budowie parkingów Park&Ride.

To są dwie odrębne rzeczy. Parkingi w centrum służą do tego, żebyśmy oczyszczali ulice z samochodów. Żeby pełniły one funkcje handlowo-usługowe, rekreacyjne, były dostępne dla pieszych. Otwiera nam się też wtedy przestrzeń, którą można wykorzystać pod zieleń. Oczywiście te parkingi nie powinny być zbyt blisko centrum i już jest ustalone, że nie będziemy robić parkingów np. pod placem Szczepańskim. Ale obszar między I a II obwodnicą i w rejonie II nadaje się do tego – pod warunkiem, że się społecznie umówimy, że po to to budujemy, żeby poprawić jakość przestrzeni.

Natomiast parkingi Park&Ride są stricte związane ze zjawiskiem rozlewania się miasta. Dziesiątki tysięcy osób przeprowadziły się na przedmieścia i do miejscowości ościennych, ale wciąż tu pracują, tu wysyłają dzieci do szkół. Parking wtedy spełnia swoją rolę, jeśli zatrzymuje jakąś część tego ruchu. Ale powtarzam: to są dwie niezależne sprawy i one powinny iść równolegle, a nie wykluczać się wzajemnie.

Ale jakoś nie jesteśmy w stanie tych parkingów Park&Ride budować.

To już nie jest pytanie do ZIKiT.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze
News will be here