Plac hipokryzji

Park Dębnicki fot. Archiwum

Po długim oczekiwaniu w parku Dębnickim powstaje plac zabaw z prawdziwego zdarzenia. Nie wszyscy jednak są zadowoleni.

Do końca listopada część parku będzie zamknięta. Na miejscu powstają ścieżki zdrowia, układane są elementy małej architektury – kosze na śmieci czy stojaki na rowery, a także wyposażenie urządzeń do zabawy.

Niezadowoleni

Inwestycja Zarządu Zieleni Miejskiej nie wszystkim przypadła do gustu. – Od rana po parku krążą betoniarki. W miejsce zielonych traw pojawiają się wielkie połacie betonu. Biorąc pod uwagę tragiczny stan powietrza w Krakowie, który odczuwamy tak boleśnie wszyscy, nie potrzeba nam w tym miecie więcej placów zabaw. Potrzeba drzew i zieleni. Niedługo na tych placach nie będzie komu się bawić, jeśli ZZM nie zacznie na serio traktować spraw życia i zdrowia mieszkańców – pisze do redakcji LoveKraków.pl jeden z mieszkańców apartamentu sąsiadującego z parkiem.

Czytelnik zwraca uwagę, że projekt nie był konsultowany z mieszkańcami dzielnicy, ani tym bardziej sąsiadami inwestycji i dodaje. – Mówimy o projekcie niszczącym przyrodę, niekonsultowanym z mieszkańcami za 6 milionów złotych. Tej sprawy nie można ignorować – oburza się.

Roszczenia lokatora są o tyle zaskakujące, że pomysł na budowę ogrodu zabaw w Parku Dębnickim zrodził się... w głowach samych mieszkańców Dębnik. Był to jeden z projektów dzielnicowych Budżetu Obywatelskiego, który musiał jednak poczekać na przyjęcie przez ZZM projektu rewitalizacji parku. Co więcej, plac zabaw był przewidziany w tym miejscu w momencie powstawania parku na początku lat dwutysięcznych, jest też uwzględniony w planie miejscowym.

Wyżyny hipokryzji

Postawa mieszkańca oburza Piotra Kempfa. – To jest szczyt hipokryzji. Lokatorom mieszkań za 15 tys. zł za metr kwadratowy przeszkadza budowa ogólnodostępnego placu zabaw w parku, a tymczasem pod ich własnymi oknami, z których robią zdjęcia betoniarek stoi inny plac zabaw. Taki, na który dzieci z dzielnicy mogły tylko popatrzeć zza siatki, bo blok jest ogrodzony, a deweloper nie zgodził się na zrobienie furtki. Naprawdę trudno to skomentować – zżyma się dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.

Budowa placu zabaw będzie kosztować nieco ponad 3 mln. zł, a zakończy się w grudniu tego roku.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki
News will be here