Pod wpływem alkoholu przyjechał autem po… wódkę

Zdjęcie przykładowe fot. Julia Ślósarczyk

Strażnicy miejscy, dzięki informacji od obywatela, zatrzymali kierowcę na podwójnym gazie.

We wtorek do patrolu straży miejskiej podjechał kierowca samochodu, który poinformował, że zauważył innego kierowcę, co do którego ma podejrzenia, iż jest pod wpływem alkoholu.

– Z jego relacji wynikało, że kierowca „jechał na dwóch kapciach”, a teraz znajduje się w sklepie przy ulicy Bagrowej, gdzie robi zakupy – informuje straż miejska.

Po tym, jak mundurowi dotarli pod wskazany sklep, zauważyli mężczyznę, który „chwiejnym krokiem” wychodził z placówki. – Gdy otworzył bagażnik, aby schować do niego zakupioną butelkę wódki, podjechaliśmy radiowozem, uniemożliwiając mu dalszą jazdę. O tym, że relacja świadka była wysoce prawdopodobna, przekonaliśmy się w trakcie rozmowy z kierowcą. Charakterystyczny zapach alkoholu oraz bełkotliwa mowa nie pozostawiały wątpliwości – relacjonuje straż.

Funkcjonariusze zabezpieczyli kluczyki do auta i wezwali policję. Badanie alkomatem potwierdziło obecność alkoholu w wydychanym powietrzu kierowcy.

Sprawę przejęli policjanci, a dodatkowo, w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa sprzedaży alkoholu osobie nietrzeźwej strażnicy wylegitymowali sprzedawcę. Właściciel sklepu również będzie miał problemy.