Podwójna ochrona nowohuckiej substancji

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Radni przyjęli plan ochrony Parku Kulturowego Nowa Huta. Dokument uzupełnia przyjętą pod koniec 2019 roku uchwałę.

Jak mówi wiceprzewodniczący rady miasta Michał Drewnicki, mimo że jest to tak naprawdę wewnętrzny dokument pokazujący kierunki urzędnikom czy instytucjom miejskim, to z punktu widzenia mieszkańców Nowej Huty jest niezwykle istotny. Ten obszerny dokument, w którym zawarte zostały konteksty historyczne, kulturowe i społeczne, daje istotne wskazówki, jak chronić i rozwijać ten obszar.

Plan powstawał w latach 2015–2016, następnie został zaktualizowany o nowe plany miejscowe. W jego powstaniu uczestniczyli nie tylko eksperci, ale również mieszkańcy, a to z racji przebytych konsultacji społecznych.

Prace specjalistów docenił również Stanisław Moryc i Łukasz Sęk. Na końcu dokumentu są wnioski, które pokazują, co potrzebne jest Nowej Hucie. Radny Sęk chciał się dowiedzieć, czy są już zarezerwowane pieniądze na różnego rodzaju akcje informacyjne związane z wprowadzaniem w życie zapisów o Parku Kulturowym Nowa Huta.

Stanisław Moryc stwierdził, że park kulturowy to najlepszy prezent, jaki Nowa Huta mogła dostać na 70. urodziny. – Dzięki niemu możliwe będzie zachowanie dla przyszłych pokoleń substancji Nowej Huty – powiedział.

Huta to nie skansen

Ale z drugiej stron Moryc uważa, że nie można robić z huty skansenu. Radny wspomniał też, że należy wspomagać mieszkańców i myśleć głównie o nich przy wprowadzaniu przepisów w życie.

Jak przekonywała Magdalena Doksa-Tverberg z wydziału kultury i dziedzictwa narodowego urzędu miasta, dla urzędników w tym obszarze najważniejsi są właśnie ludzie. – I w przyszłości chcemy działać na rzecz rewitalizacji społecznej – powiedziała urzędniczka. Podkreślone również zostało to, że urząd planuje przeprowadzić akcje informacyjną związaną z Parkiem Kulturowym.

Doksa-Tverberg zaapelowała również do radnych, aby przekazywali dalej pomysły, które podsuwają im mieszkańcy Nowej Huty.

Jednym z takich właśnie pomysłów jest rewitalizacja rzeźb plenerowych czy przywrócenie fontann. Jeśli chodzi o ten pierwszy, to urzędniczka podpowiedziała, że co prawda miasto nie może dotować bezpośrednie obiektów niewpisanych do rejestru zabytków, ale właściciele dzieł mogą ubiegać się o środki pieniężne w ramach otwartych konkursów.

 

 

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Nowa Huta