W 2009 roku doszło do napadu na placówkę bankową przy ul. Królewskiej. Rabuś ukradł 36 tys. złotych i był nieuchwytny przez 15 lat. Obecnie przebywa w areszcie.
12 lipca 2009 roku do banku wszedł mężczyzna z założoną maską przeciwpyłową. W ręku trzymał broń palną. Wybrał taką porę, gdy w środku nie było klientów, tylko dwie pracownice. Sprawca wycelował bronią w kierunku jednej z nich i zażądał gotówki. Gdy ją dostał, w sumie nieco onad 36 tys. złotych, uciekł.
Policjanci zebrali dowody, zabezpieczyli monitoring, jednak już w grudniu 2009 roku śledztwo zostało umorzone z uwagi na niewykrycie sprawcy. Nie oznacza to, że o sprawie zapomnieli policjanci z wydziału kryminalnego.
Przełom
– Z uwagi na ciągły rozwój technologii i możliwość obecnie wykorzystania nowoczesnych metod badawczych, po latach śledztwo zostało podjęte na nowo, tym razem z uwagi na skomplikowany charakter sprawy, przez Prokuraturę Regionalną w Krakowie – informuje małopolska policja.
Materiał dowodowy został ponownie przeanalizowany, a nowoczesne techniki pozwoliły na wskazanie nowych kierunków śledztwa. – Ustalenia te doprowadziły do wytypowania jako sprawcy napadu 52-letniego mieszkańca Krakowa. Mężczyzna był już uprzednio wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu – twierdzi policja.
28 października mundurowi zatrzymali podejrzanego. – Przesłuchany w charakterze podejrzanego mężczyzna przyznał się do dokonania napadu i kradzieży środków pieniężnych z placówki Banku Millenium i złożył w tym zakresie wyjaśnienia – poinformowała Prokuratura Regionalna w Krakowie.
Obecnie decyzją sądy został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Mężczyzna odpowie przed sądem za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Śledczy postawili mężczyźni również zarzut podrobienia dowodu osobistego oraz posiadania broni palnej bez zezwolenia.