W garażu podziemnym przy ul. Bochenka doszło do pożaru. Krakowscy urzędnicy pomogli mieszkańcom bloku w znalezieniu tymczasowego dachu nad głową.
W wyniku pożaru budynek został odcięty od kanalizacji, prądu i ogrzewania. W bloku znajdowało się 120 mieszkań. W związku z tym 93 osoby zdecydowały się opuścić swoje lokale i tymczasowo przenieść do hoteli, w których miejsca zostały zorganizowane przez pracowników Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego urzędu miasta.
Funkcjonariusze straży miejskiej wraz z pracownikami urzędu pomagali mieszkańcom w sprawnym opuszczeniu budynku, a także w ustaleniu, kto będzie korzystał z lokali zastępczych. Osoby, które nie posiadały własnych samochodów, mogły skorzystać z podstawionego autobusu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, który – pod nadzorem strażników miejskich – rozwoził ich do hoteli.
Pracownicy nadzoru budowlanego stwierdzili, że budynek nie stwarza zagrożenia. W związku z tym część mieszkańców zdecydowała się pozostać w swoich domach, mimo braku dostępu do mediów. Dla tych osób pod budynkiem ustawiono przenośne toalety. PINB nakazał wspólnocie mieszkaniowej przeprowadzenie kontroli stanu technicznego budynku.
Z uwagi na duże obłożenie hoteli, mieszkańcy będą musieli przenieść się do nowych miejsc zakwaterowania, również wskazanych przez pracowników urzędu. Informacja zostanie przekazana przez recepcję hoteli, w których mieszkają poszkodowani. Koszty pobytu w tymczasowym zakwaterowaniu pokrywa urząd.