Prokocim. Nożem kuchennym w brzuch znajomego

Pobieranie odcisków palców od zatrzymanego fot. Małopolska Policja
43-latek, który w czasie libacji alkoholowej śmiertelnie ugodził nożem 74-latka, odpowie za zabójstwo. Grozi mu dożywocie.

Do tragedii doszło 13 stycznia po południu w jednym z mieszkań w rejonie Prokocimia. W lokalu trwała libacja z udziałem czterech osób, kobiety i trójki mężczyzn. Po przyjeździe na miejsce policjanci znaleźli w mieszkaniu nieprzytomnego mężczyznę. Znajdował się w łóżku w pozycji półsiedzącej, z raną kłutą w okolicach brzucha i bez wyczuwalnego tętna. Mimo udzielonej pierwszej pomocy, 74-latka nie udało się uratować.

Jak doszło do ugodzenia nożem? – W pewnym momencie pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni, podczas której 43-latek chwycił za nóż kuchenny i zaatakował nim swoich znajomych, godząc 74-letniego gospodarza kilkukrotnie w okolice brzucha. Drugiemu z mężczyzn i kobiecie udało się uciec, po czym od razu zadzwonili na numer alarmowy – opisuje mł. asp. Piotr Szpiech z krakowskiej policji.

Sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia i minął z policjantami, którzy przyjechali na interwencję. Wkrótce został zatrzymany przez jednego z nich. 43-latek nie potrafił wytłumaczyć swojego agresywnego zachowania.

Mężczyźnie grozi dożywocie

Zatrzymanemu postawiono zarzut zabójstwa, za co grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Ponadto funkcjonariusze ustalili, że odpowiada on za kradzież rozbójniczą, której dokonał 7 stycznia w jednym ze sklepów monopolowych, za co również usłyszał zarzuty.

15 stycznia sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o tymczasowym areszcie mężczyzny na trzy miesiące.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Bieżanów-Prokocim