News LoveKraków.pl

RKS Garbarnia chce sprzedać działki deweloperowi, by uniknąć upadłości. Sprawa budzi kontrowersje

Boisko Garbarni przy ulicy Rydlówka fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
RKS Garbarnia Kraków chce sprzedać działki deweloperowi, by mieć pieniądze na utrzymanie klubu. Mieszkańcy protestują przeciwko zabudowie terenu. Proponują, żeby Garbarnia znalazła inny sposób na rozwiązanie swoich problemów.
Piłkarze RKS Garbarnia Kraków występują obecnie w III lidze, choć w ostatnich latach klubowi udało się awansować nawet do I. Jego zarząd przyczyn spadku upatruje m.in. w braku głównego sponsora. Zapewnia jednocześnie, że klub nie ma długów, ale sytuacja finansowa jest trudna. Otrzymywane granty mają już nie wystarczać. Stąd pomysł, żeby pieniądze na bieżące utrzymanie Garbarni oraz na jej rozwój pozyskać ze sprzedaży gruntów.

Boisko nie może powstać

Chodzi o dwie działki w rejonie ulicy Rydlówka, przy której znajduje się również stadion Garbarni. Miasto oddało grunty klubowi w użytkowanie wieczyste z przeznaczeniem na cele sportowe. Zarząd Garbarni przekonuje, że mają one nieregularny kształt i nie można by na nich wybudować boiska.

Pomysł jest taki, by sprzedać działki firmie Noho Investment. To deweloper, który zagospodarowuje m.in. tereny przy ulicy Dolnych Młynów 10, gdzie w przeszłości funkcjonowało popularne wśród młodzieży zagłębie barów i restauracji. Jak się dowiedzieliśmy, umowa przedwstępna została już podpisana.

W czym zatem problem?

Mieszkaniówka i trochę zieleni

Chodzi o to, że projekt planu miejscowego „Rydlówka”, który radni miejscy mają uchwalać na najbliższej sesji w środę 17 stycznia, przewiduje na gruntach, użytkowanych przez Garbarnię, usługi z zakresu sportu. Klub chciałby natomiast, żeby zapisać na nich mieszkaniówkę i trochę zieleni. Otworzyłoby to również drogę do zmiany celu użytkowania wieczystego.

Co się wydarzy, jeśli projekt planu zostanie uchwalony przez Radę Miasta Krakowa w obecnej wersji? Deweloper prawdopodobnie odstąpi od podpisania umowy przyrzeczonej, czyli po prostu nie kupi działek, ponieważ nie będzie mógł postawić na nich bloków. W efekcie Garbarnia nie otrzyma pieniędzy. Na razie klub dostał zaliczkę. Nie chce wyjawić, o jakiej kwocie mowa.

„Ze środków, pozyskanych z transakcji z inwestorem, chcemy zrealizować projekt Garbarnia 2.0, czyli rozbudować posiadaną infrastrukturę, by poprawić warunki do treningów i sprostać wymogom licencyjnym Polskiego Związku Piłki Nożnej” – zapewniają w klubie.

Projekt przewiduje m.in. budowę trybuny od strony ulicy Konopnickiej oraz orlików. Klub chciałby również przekazać miastu teren za obecną trybuną, by urzędnicy mogli stworzyć tam park kieszonkowy.

Jeśli nie dojdzie do transakcji między deweloperem a Garbarnią, to klub przyznaje, że będzie musiał ogłosić upadłość.

Mieszkańcy nie chcą zabudowy

Projekt planu miejscowego „Rydlówka” omawiali w poniedziałek 15 stycznia radni z Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska. Podczas posiedzenia wystąpili mieszkańcy, którzy sprzeciwiają się zabudowie terenów, które użytkuje Garbarnia. Wolą, żeby przeznaczyć je pod sport i rekreację. Zwracają uwagę, że teren znajduje się w korytarzu przewietrzania miasta, bezpośrednio nad Wilgą.

Pani Katarzyna podkreślała, że grunty są obecnie wykorzystywane niezgodnie z celem użytkowania wieczystego, bo znajduje się tam złomowisko. Mieszkańcy kibicują klubowi, ale wierzą w to, że może on zawalczyć o przetrwanie w inny sposób. Np. przeznaczyć grunty pod zabudowę sportową i prowadzić na nich działalność komercyjną, na której Garbarnia będzie zarabiać.

Radny miejski prezydenckiego klubu „Przyjazny Kraków” Jacek Bednarz przyznał, że wolałby, aby teren, który użytkuje Garbarnia, został wykorzystany na cele sportowe i rekreacyjne. – Jednocześnie powinniśmy zastanowić się, jak pomóc klubowi. Nie chcę, byśmy jako radni byli stawiani pod ścianą. Musimy pomyśleć, jaki znaleźć kompromis – mówił Bednarz.

W trakcie posiedzenia wystąpili też rodzice młodych piłkarzy. Popierają działania klubu.

Ostatecznie komisja wydała pozytywną opinię do obecnego projektu planu miejscowego. Może on być więc głosowany na sesji RMK 17 stycznia.

Będzie rozwiązanie umowy?

Do sprawy już w połowie ubiegłego roku odniosło się miasto. Była to odpowiedź na interpelację radnego Łukasza Gibały (klub „Kraków dla Mieszkańców”).

Jak czytamy, „gmina kategorycznie i konsekwentnie sprzeciwia się działaniom, zmierzającym do realizacji na nieruchomościach, oddanych w użytkowanie wieczyste, zabudowy o charakterze innym, niż to wynika z zawartej umowy użytkowania wieczystego”.

Dlatego „pozwem z dnia 5 sierpnia 2021 r. wystąpiono przeciwko Robotniczemu Klubowi Sportowemu Garbarnia o przedterminowe rozwiązanie umowy użytkowania wieczystego”. Chodzi o działki, które klub chce sprzedać deweloperowi. Jak wynikało z odpowiedzi na interpelację radnego Gibały, sprawa toczy się w sądzie.

W Garbarni twierdzą, że prawdopodobnie potrwa ona latami, a gdy się zakończy, klubu może już wówczas nie być.