Strażnicy miejscy, kontrolując pustostan przy ul. Ślusarczyka, zobaczyli wydobywający się dym. W środku znajdowało się dwóch mężczyzn. Gdyby nie szybka reakcja funkcjonariuszy, mogłoby dojść do tragedii.
Rutynowa kontrola miejsc przebywania osób bezdomnych zakończyła się ratowaniem zdrowia i życia dwóch mężczyzn. Około 23.00 funkcjonariusze pojawili się przed znanym im pustostanem, by sprawdzić, czy osoby będące w środku nie potrzebują pomocy.
– Gdy stanęli przed drzwiami, zauważyli, że przez szpary wydobywa się dym. Natychmiast weszli do środka, a wtedy okazało się, że całe pomieszczenie wypełnione jest gęstym, gryzącym dymem. Szybko dostrzegli pierwszego z mężczyzn i nakazali mu, by natychmiast wyszedł na zewnątrz. Natomiast sami zajęli się gaszeniem ognia w starym popękanym piecu – relacjonują na Facebooku przedstawiciele straży miejskiej.
Gdy widoczność się poprawiła, funkcjonariusze zobaczyli drugiego bezdomnego, który spał pod ścianą. Okazało się, iż był nietrzeźwy. Mężczyzna nie chciał opuścić pomieszczenia, dlatego strażnicy musieli wyprowadzić go siłą.
Ostatecznie piec został dogaszony, a nietrzeźwy bezdomny przewieziony do Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień.
