„Strasznie śmieszne na podstawie Okropnie smutne”. Premiera w Starym Teatrze [ZDJĘCIA]

fot. Agata Siubijak/LoveKraków.pl

27 maja na deskach Starego Teatru w Krakowie zadebiutuje spektakl „Strasznie śmieszne na podstawie Okropnie smutne” w reżyserii Ewy Kaim. Na scenie zobaczymy Dorotę Segdę oraz Zbigniewa W. Kaletę.

– Ważnym tematem tej sztuki jest utrata. Utrata świata, jaki znamy. Czasami oddalamy się od siebie tak bardzo, jakbyśmy się nie znali i jedyna możliwość zbliżenia się do siebie to jest bycie w jakimś dziwnym mechanizmie gry – mówi Marta Konarzewska, autorka scenariusza.

Ona, On i niewyobrażalna strata

Nowa propozycja Starego Teatru opiera się na motywach sztuki Freda Apke pt. „Okropnie smutne”. Dzieło to posłużyło twórcom do opowiedzenia historii dwóch osób zmagających się z dramatem straty. Pojawiają się pytania o potrzebę bliskości i możliwość powrotu więzi.

– To są ludzie bardzo sobie bliscy, którzy doznali ogromnej utarty w życiu i muszą nauczyć się na nowo budować relacje, co jest niesamowicie trudne. A ponieważ bardzo o siebie walczą, to uciekają się do wszystkich możliwych sposobów, podejmują pewne gry. W czasie tego wyjątkowego spotkania, zostaje przełamana jakaś granica i coś pęka. Pomimo tej całej tragicznej sytuacji pozostawiamy widza z nadzieją, że jest możliwa jakaś dalsza, wspólna droga – opowiada Dorota Segda.

Próba komedii w obliczu tragedii

Ona i On spotykają się w dziwnym miejscu o niezwykłej porze. Ona mówi, że chce pooddychać w ciszy, a potem nie przestaje z siebie wyrzucać słów. On – nie chce jej obecności, nie chce dialogu, a potem podkręca jej słowa w szaleńczą błazenadę. Pomiędzy bohaterami zaczyna rozgrywać się więc osobliwa farsa.

– Już sama scenografia bardzo dużo opowiada o tym świecie, który jest zdestruowany. Wobec tego świata bohaterowie poszukują siebie, poszukują kontaktu, poszukują bliskości i walczą ze sobą. Powoli dowiadujemy się, czy ta bliskość następuje i czy może nastąpić – tłumaczy Ewa Kaim, reżyserka spektaklu.

Poprzez aspekt komedii twórcy starają się opowiedzieć o bardzo trudnym wydarzeniu w życiu bohaterów.

– Życie się rozgrywa na takim styku, czasem bardzo zaskakującym, i nigdy nie wiemy, kiedy się zaczyna tragedia, a kiedy komedia. To jest wieczne balansowanie tych zupełnie nieprzystających do siebie rzeczy i sposobów radzenia sobie z utratą, której zaznali bohaterowie. Różne strategie, jakie obierają też są dla nas wielkim tematem tej przestrzeni gry – dodaje Ewa Kaim.

Premiera „Strasznie śmieszne na podstawie Okropnie smutne” już 27 maja na Nowej Scenie przy ul. Jagiellońskiej 1. Sztukę będzie można zobaczyć także w dniach 28, 29 maja oraz 17-19 czerwca.