30 650 złotych to łączna kwota mandatów, jakie krakowska Straż Miejska nałożyła na mieszkańców palących w piecach odpadami.
Pomiędzy 1 października a 30 kwietnia funkcjonariusze przeprowadzili 3883 kontrole. Do tego zadania oddelegowanych było 126 strażników, w tym 28 z referatu kontroli odpadów i sekcji ekologicznych oraz 98 strażników realizujących zgłoszenia przyjmowane przez dyżurnych.
Mundurowi ujawnili 417 przypadków niedozwolonego spalania odpadów, czyli o 60 mniej niż rok wcześniej. Wypisali 228 mandatów na kwotę 30 650 zł. W 24 przypadkach przygotowali notatki pod wniosek o ukaranie do sądu, pouczyli zaś 165 osób. Strażnicy pobierali także próbki popiołu, które później były badane w laboratorium na obecność niedozwolonych substancji. W sumie do analizy trafiło 17 próbek.
Mniej nieprawidłowości niż przed rokiem
Kontrole na terenie prywatnych posesji mogą być prowadzone w godz. od 6 do 22, natomiast w firmach przez całą dobę. Właściciel posesji ma obowiązek wpuścić na jej teren funkcjonariuszy. Odmowa jest przestępstwem, za które grozi kara do trzech lat więzienia. W takich sytuacjach strażnicy miejscy mogą sprawdzić palenisko w asyście policji.
Jak informują przedstawiciele Straży Miejskiej, kontrole i działania informacyjne magistratu przynoszą efekty. W poprzednim sezonie grzewczym (2015/2016) przeprowadzili łącznie 3493 kontrole. Obecność substancji zabronionych stwierdzili w 477 piecach. Wtedy nałożono 260 mandatów, a 203 osoby zostały pouczone.
