Szykują się duże podwyżki cen biletów. Miesięczny o 40% w górę

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Nie 69, a 96 zł ma kosztować miesięczny bilet na komunikację miejską według propozycji przygotowanej przez Zarząd Transportu Publicznego. Podwyżki miałyby dotknąć też pasażerów korzystających z biletów jednorazowych. Zanim jednak jakiekolwiek zmiany wejdą w życie, muszą się na nie zgodzić miejscy radni.

Biorąc pod uwagę dziurę w budżecie przeznaczonym na komunikację miejską, podniesienie tego tematu było tylko kwestią czasu. Już wcześniej urzędnicy zwracali uwagę na duże straty, jakie miasto ponosiło i ponosi w związku z funkcjonowaniem komunikacji przy znacząco mniejszym zainteresowaniu pasażerów, a co za tym idzie – znacząco mniejszymi wpływami ze sprzedaży biletów.

Miesięczne

Podwyżki miałyby objąć zarówno bilety miesięczne, jak i jednorazowe. Bilet mieszkańca na wszystkie linie podrożałby z obecnych 69 zł do 96 zł, a więc o niemal 40 procent. To ogromna zmiana, choć nie tak szokująca, gdy porównany to z ceną w innych dużych miastach. W Poznaniu za bilet miesięczny na wszystkie linie w granicach miasta trzeba zapłacić ok. 150 zł, we Wrocławiu 90 zł, w Gdańsku 99 zł, w Łodzi 96 zł. W Warszawie, podobnie jak w Krakowie, mieszkańcy mogą liczyć na zniżkę – płacą 98 zł za bilet na bliższą i dalszą strefę, podczas gdy standardowa cena biletu na strefę 1 to 110 zł.

To jeszcze nie koniec zmian. Bilet miesięczny dla osoby nie posiadającej Karty Krakowskiej wzrósłby z obecnych 106 zł do 128 zł.

Zlikwidowane mają też zostać bilety okresowe na jedną i dwie linie.

Jednorazowe

W przypadku biletów jednorazowych zmienić się mają nie tylko ceny, ale i czas obowiązywania.

– W zamian za bilet jednoprzejazdowy (50-minutowy) za 4,60 zł zaproponowany został bilet jednoprzejazdowy (60-minutowy) za 6 zł. Zlikwidowany zostanie bilet 20-minutowy za 3,40 zł, który będzie zastąpiony 10-minutowym w cenie 3 zł. Z kolei 90-minutowy bilet kosztowałby o 2 złote więcej – 8 zł – czytamy w komunikacie na Facebooku.

Zanim jakiekolwiek zmiany w cenniku biletów wejdą w życie, musi się na nie zgodzić rada miasta. Można się spodziewać burzliwej dyskusji i prawdopodobnie przynajmniej część z proponowanych rozwiązań ulegnie zmianie.