Teatr KTO i Filharmonia. Radny tropi nieprawidłowości w instytucjach kultury

Adam Kalita (archiwum) fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Nieprawidłowości w Filharmonii i Teatrze KTO? Radny Adam Kalita złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. W pierwszej z wymienionych instytucji chodzi o niedociągnięcia w kwestii remontu, w drugiej – łamanie dyscypliny finansowej i źle działająca księgowość.

Radny PiS po raz kolejny postanowił wziąć pod lupę instytucje kultury w Krakowie. Na początek kolejna miejska instytucja – Teatr KTO.

W teatrze łamana jest dyscyplina finansowa, a to jest karalne. Księgowość tu praktycznie nie istnieje. I to pomimo tego, że miasto rok czy dwa lata temu zwróciło uwagę dyrektorowi na to, że takie działanie jest niedopuszczalne. Teatr ma potężne długi, czeka też na środki unijne. Jeżeli ich nie dostanie, to zbankrutuje. A sytuacja jest szczególna, bo prowadzi remont budynku w Podgórzu – mówi Adam Kalita.

Dodał, że do tego dochodzi również łamanie dyscypliny finansowej. Radny zarzucił, że prawdopodobnie niektóre dokumenty były fałszowane.

Czas na Filharmonię

To nie koniec. Na liście znalazła się również Filharmonia Krakowska, znajdująca się pod pieczą województwa. Tym razem chodzi o wydatkowanie środków pochodzących z Unii Europejskiej.

– Z punktu widzenia ministerstwa kultury, które nadzoruje remont, wydaje się, że nastąpiło sporo niedociągnięć. Końca remontu nie znamy, nie wiadomo jakie będą straty. Pieniądze unijne są wydawane lekko i już teraz naliczane są kary umowne w wysokości 25–30%. Niedociągnięcia są naprawdę duże – ocenia Kalita.

Radny przyznał, że organy założycielskie powinny bardziej kontrolować działalność dyrektorów instytucji.

Województwo: „Finanse mają się nieźle”

– Trudno nam się odnosić do tych zarzutów. Dostaliśmy je w formie pisemnej. Z materiałem będziemy się zapoznawać. Z naszej wiedzy wynika, że Filharmonia jest instytucją zarządzaną bardzo dobrze. Nie mamy zarzutów co do jej funkcjonowania. Wykazały to kontrole na przestrzeni ubiegłych lat. Nic też nie wiemy na temat jakichkolwiek problemów z remontem czy karach nakładanych przez Unię. Z tego co wiemy, finanse Filharmonii mają się nieźle – komentuje Filip Szatanik, rzecznik prasowy urzędu marszałkowskiego.

Miasto: „Teatr nie zbankrutuje”

Jak miasto odnosi się do tych zarzutów wobec Teatru KTO? Jak informuje Andrzej Kulig, wiceprezydent Krakowa, w instytucji kontrolę w 2017 roku przeprowadziło Biuro Kontroli Wewnętrznej.

– Mamy oświadczenie dyrektora, w którym pisze, że wszystko zostało wyprostowane. Spora liczba zastrzeżeń dotyczyła błędów w księgowaniu. Ale powiedziałbym, że wpływ dyrektora był niedostatecznie istotny, skoro po zawiadomieniu przez prezydenta Krakowa rzecznika dyscypliny finansów publicznych, nie została nałożona kara – mówi Kulig.

Dodaje jednak, że teatr dwukrotnie kończył stratą w wysokości ponad 30 tys. zł. – Nie powinno mieć to miejsca, ale nie była to jakaś dramatyczna strata. Nie oznacza to jednak, że nastąpił niekontrolowany wypływ środków albo że stracono zdolność kontroli nad tymi środkami – tłumaczy Kulig.

Wiceprezydent podkreśla, że księgowa teatru dopuściła się wówczas poważnych uchybień m.in. wpisy w niewłaściwych rubrykach.

– Dlatego jeśli chodzi o zarzuty, nie ma porównania. Nie ma tu mowy o nieprawidłowościach w gospodarowaniu środkami finansowymi. Tylko o nieprawidłowościach w księgowaniu – zaznacza wiceprezydent. – Niemożliwe też, aby teatr miejski zbankrutował. Nie ma takiego ryzyka – uspokaja.

Miasto kontroluje

W tym miejscu warto wspomnieć, że miasto prowadzi już audyt w miejskich instytucjach kultury. Na pierwszy ogień poszły teatry. W 2019 roku ma się zacząć kontrola w muzeach.

Jak mówi Andrzej Kulig, miasto przeprowadziło postępowanie na wyłonienie firmy audytowej, która podjęłaby się takiego zadania.

– W Polsce nigdy nie został przeprowadzony rzeczywisty audyt jakiejkolwiek instytucji kultury. Nie ma do przeprowadzenia takiego audytu jakiegokolwiek wzorca. Było sporo chętnych, ale jak przyszło co do czego, okazało się, że żadna nie miała doświadczenia w tym zakresie.  Nie można prowadzić audytu w taki sam sposób jak w muzeum, bibliotece czy teatrze – tłumaczy Kulig.

Dodaje, że obecna kontrola jest prowadzona po to, aby wspólnie z instytucjami wypracować wzorzec postępowania.

– Jestem jednak zasmucony faktem, przy rozumieniu działalności artystycznej, że we wszystkich instytucjach miejskich słabą stroną jest właśnie księgowość. Dyrektorzy artystyczni nie przywiązują do tego znaczenia. Taka sama sytuacja jest w Bunkrze Sztuki, Łaźni Nowej i właśnie w Teatrze KTO – podsumowuje Andrzej Kulig.

 

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej