Minister sportu, prezydent Krakowa oraz marszałek Małopolski podpisali list intencyjny w sprawie organizacji Igrzysk Europejskich. Impreza ma kosztować 400 mln zł, z czego 200 mln zł będzie pochodzić z budżetu ministerstwa sportu.
We wtorek w Krakowie wicepremier Jacek Sasin, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, minister sportu Kamil Bortniczuk, marszałek Małopolski oraz prezydent Krakowa Jacek Majchrowski podpisali list intencyjny w sprawie przygotowań do organizacji w 2023 roku Igrzysk Europejskich.
To już trzeci taki dokument. W październiku 2019 roku pierwszy list podpisał m.in. ówczesny wicepremier Jarosław Gowin, drugi dokument był parafowany w lipcu 2020 roku przez ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka.
– To milowy krok, by na terenie Małopolski odbyły się trzecie Igrzyska Europejskie, ale pierwsze na terenie Unii Europejskiej. Dziś coraz więcej osób ma przekonanie, że to bardzo dobry pomysł. Liczymy na sukcesy naszych sportowców w 23 dyscyplinach, choć liczba nie jest jeszcze zamknięta. To będzie także ważne wydarzenie w szerszym wymiarze. Chcemy pokazać, jak 30 lat po upadku komunizmu zmieniają się i pięknieją nasze regiony, zachęcają turystów do przyjazdu – powiedział wicepremier Jacek Sasin.
Jacek Majchrowski: – Zawsze uważałem, że Igrzyska Europejskie są bardzo dobrym rozwiązaniem. To co stało się z zimowymi igrzyskami, było fatalnym posunięciem, ale zostawmy to, to już historia. Igrzyska to nie tylko sport, ale i promocja. Mamy nadzieję, że w 2023 roku trzeba będzie rozkręcać gospodarkę, a IE pozwolą na rozwój.
Trzeci list
Jak mówił podczas konferencji prasowej marszałek Małopolski Witold Kozłowski, podpisany dziś list intencyjny jest zwieńczeniem bardzo ważnego etapu przygotowań do igrzysk. Zaznaczył, że dzięki temu będą mogli skupić się na stronie organizacyjnej przedsięwzięcia.
W obecnym liście intencyjnym znalazły się zasady dotyczące finansowania imprezy. Wydatki związane z organizacją wydarzenia oszacowano na 400 mln złotych. Połowę kosztów pokryje ministerstwo sportu. Województwo Małopolskie oraz Kraków dołożą pozostałe 50 procent (po 25 procent). Jednak samorządy zaznaczyły, że maksymalnie mogą wyłożyć po 100 mln złotych.
Pieniądze na remonty
– Zgodnie ze złożoną przez rząd obietnicą, igrzyska przyniosą też konkretne korzyści dla mieszkańców Krakowa w postaci remontów dróg i chodników, czy dofinansowania strategicznych inwestycji miejskich – stwierdził Jacek Majchrowski.
O wsparciu krakowskiego samorządu mówił również minister infrastruktury. Andrzej Adamczyk zaznaczył, że udało się – wbrew sceptykom – porozumieć się z samorządem. – Mamy większe aspiracje, a Igrzyska Europejskie mają nas przybliżyć do jeszcze większych imprez – dodał.
Szczegóły dotyczące inwestycji ma podać po godzinie 18:15 premier Mateusz Morawiecki, który pojawi się na terenie toru kajakarstwa górskiego przy ul. Kolnej.