Miasto podało oficjalnie datę, od której tramwaje, po kilkumiesięcznej przerwie, zaczną znów kursować do Mistrzejowic. Do samej pętli pasażerowie na razie jeszcze nie dojadą.
Pętla Mistrzejowice i prowadzący do niej odcinek torowiska od ronda Piastowskiego zostały wyłączone z ruchu 24 czerwca. Początkowe założenie było takie, by z uciążliwymi dla pasażerów pracami uporać się w ciągu wakacyjnych miesięcy i od września umożliwić powrót tramwajów. Wkrótce potem zaczęły się pojawiać informacje o kolejnych niewybuchach odnajdywanych podczas prac ziemnych i już wówczas było wiadomo, że prace trzeba będzie prowadzić znacznie wolniej, pod nadzorem saperów, co poskutkuje opóźnieniem.
W środę Zarząd Dróg Miasta Krakowa poinformował, że tramwaje mają wrócić na tę trasę od soboty 23 listopada. Pasażerowie będą mogli jednak na razie dojechać tylko do przedostatniego przystanku Miśnieńska.
– Zgodnie z deklaracją wykonawcy, tramwaje będą kursowały do przedostatniego przystanku przed pętlą, a na pętli, gdzie trwają ostatnie prace, będą zawracały w ramach przejazdów technicznych – czytamy w komunikacie.
To podobne rozwiązanie, jakie zastosowano wcześniej przy budowie linii tramwajowej na Górkę Narodową. Przez pewien okres tramwaje również obsługiwały tylko odcinek do przystanku Papierni Prądnickich, a na pętlę wjeżdżały już bez pasażerów.
Na razie nie ma informacji o tym, kiedy pasażerowie będą mogli dojechać bezpośrednio do przebudowanej pętli.