Wstrzymano nabór nowych wniosków w ramach programu „Czyste powietrze”, co zaniepokoiło władze Krakowa. – Program powinien być kontynuowany i jednocześnie poprawiany – twierdzi prezydent Miszalski.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przekazał, że wstrzymuje nabór nowych wniosków o dofinansowanie w ramach programu „Czyste powietrze”. Władze Krakowa przyjęły ten komunikat z dużym zaskoczeniem. – Zdajemy sobie sprawę, że jest to podyktowane koniecznością reformy, aby chronić przyszłych beneficjentów przed nieuczciwymi wykonawcami i praktykami, ale w naszej ocenie program mógł być kontynuowany i jednocześnie poprawiany – komentuje prezydent Krakowa.
Jak dodaje, całkowite wstrzymanie przyjmowania wniosków spowoduje bardzo duże zamieszanie i zastopowanie działań antysmogowych na szerszą skalę. – Patrzymy na całą sprawę również przez pryzmat gmin ościennych i całej Małopolski. Mimo tego, że w Krakowie udało się zlikwidować tak zwaną niską emisję, to dalej potrzebne są działania w zakresie wymiany bezklasowych pieców w całym województwie i dotacje na termomodernizację budynków. Wspólnie z włodarzami gmin ościennych w niedługim czasie przedstawimy stanowisko w tej sprawie – przekonuje prezydent Aleksander Miszalski.
Lider Polskiego Alarmu Smogowego Andrzej Guła zgadza się ze słowami prezydenta. – Powietrze nie zna granic. Przez spowolnienie wymiany kopciuchów w obwarzanku krakowskim smog dalej będzie napływał do naszego miasta. Skutki decyzji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Ministerstwa Klimatu długo jeszcze odczuwać będą wszyscy mieszkańcy Krakowa – podkreśla.
W ministerstwie twierdzą, że program „Czyste Powietrze” wymaga reformy. – Pracujemy nad jego poprawą, aby zdecydowanie ograniczyć nadużycia ze strony firm wykonawczych i aby faktycznie prowadził do niższych rachunków dla gospodarstw domowych. Z tego powodu 28 listopada 2024 r. rozpoczęła się przerwa w przyjmowaniu nowych wniosków do programu. Twa obsługa już złożonych wniosków oraz nieprzerwanie trwa wypłata dotacji. Nowe „Czyste Powietrze” zadebiutuje na wiosnę 2025 r. – podkreślają przedstawiciele resortu.
Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego komentuje, że decyzja funduszu ochrony środowiska została podjęta bez zapowiedzi. Tymczasem w ramach programu udzielane są dotacje na „czyste ogrzewanie i docieplenie domu, a więc na inwestycje kosztujące kilkadziesiąt tysięcy złotych”. – Ta nieodpowiedzialna decyzja postawiła tysiące ludzie w trudnej sytuacji. Często to osoby, które rozpoczęły już inwestycję i poniosły koszty, bo regulamin programu umożliwiał złożenie wniosku o dotację 6 miesięcy od pierwszej faktury – twierdzi.
Skalę problemu pokazują zgłoszenia, które dostała od gminnych ekodoradców. Oto jeden z przykładów: „Beneficjent był w trakcie przekazywania mi informacji do złożenia wniosku. Całość wypisana, nie byliśmy w stanie zatwierdzić wniosku. Spóźniliśmy się 2 minuty. Dotacja na piec gazowy dla osób z prawie zerowym dochodem. Dla nich droga właśnie się skończyła. Od nowego roku nie będą mogli zamontować pieca gazowego” – pisze ekodoradca.