– Deklaracja poprzedników o powstaniu systemu wsparcia przedsiębiorców przy prowadzonych w mieście remontach była słuszna. Chcemy nadać jej dziś realny wymiar – zapowiada wiceprezydent Stanisław Mazur.
Postępuje uciążliwa dla okolicznych przedsiębiorców przebudowa ulic Zwierzynieckiej i Kościuszki. Prace na pierwszej z nich mają się zakończyć pod koniec sierpnia. Gorzej sytuacja wygląda w przypadku ulicy Kościuszki, której przebudowa może potrwać nawet o pół roku dłużej niż zakładano. Możliwe zatem, że inwestycja zakończy się dopiero początkiem 2025 roku.
Już w listopadzie ubiegłego roku opisywaliśmy problemy przedsiębiorców. – Jest znacznie mniejszy ruch, co chwilę nam kopią przed wejściem. Trzy razy musieliśmy zamknąć lokal na cały dzień, bo wyłączali wodę. Mamy nadzieję, że remont szybko się skończy – mówiła nam Aldona, pracująca w pobliskim bistro. – Firmy są na pograniczu bankructwa. Jeżeli miasto nie wprowadzi jakichś ulg podatkowych, to na Zwierzynieckiej zgaśnie światło. I to nie będzie chlubą dla miasta – przekonywał z kolei pan Tadeusz, właściciel firmy usługowej.
Podobne problemy mieli przedsiębiorcy z ulicy Królowej Jadwigi. Na zakończenie jej przebudowy trzeba było czekać 20 lat! Przy okazji inwestycji urzędnicy wspominali o tym, że potrzebne jest systemowe wsparcie dla przedsiębiorców, którym prowadzenie biznesów utrudniają realizowane przez miasto remonty dróg. – Remont ul. Królowej Jadwigi należy potraktować jako przyczynek do systemowego wsparcia przedsiębiorców w przypadku prowadzonych w mieście remontów. Mogę zadeklarować, że tak się stanie, będziemy nad takim programem pracować, tak by można było go zastosować przy każdej kolejnej inwestycji – mówił w 2022 roku Marcin Hanczakowski, ówczesny dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa, cytowany przez „Gazetę Wyborczą”.
Remont Kościuszki i Zwierzynieckiej pokazał, że programu miasto wciąż nie ma. – Deklaracja poprzedników o powstaniu systemu wsparcia przedsiębiorców przy prowadzonych w mieście remontach była słuszna – twierdzi w rozmowie z nami wiceprezydent Stanisław Mazur.
– Chcemy nadać jej dziś realny wymiar, poszerzając zespół planowania inwestycji o wątek lokalnego biznesu i włączając ten biznes w dialog, ale też w realne koszty prowadzonych przez miasto inwestycji. W pewnym stopniu to już się dzieje: mamy Krakowski Bon Rzemieślniczy, Mapę Krakowskich Rzemieślników, promocję na stronach miejskich, lokalne podatkowe ulgi. Ale to mało – przekonuje Mazur.
Zauważa, że konieczne do wprowadzenia zmiany wymagają przemodelowania myślenia na wielu poziomach i w wielu środowiskach. – Nie będzie to proces bezbolesny i automatyczny. Zmiana tego systemu musi być dopracowana. Rozumiem jednak, że przedsiębiorcy ze Zwierzynieckiej i Kościuszki mają swoje problemy dziś. Dlatego zapraszam do spotkania, które zorganizujemy w najbliższych dniach – skwitował pierwszy zastępca Aleksandra Miszalskiego.