W piątek rano strażnicy miejscy brali udział w akcji ratowniczej. Przy ul. Olszańskiej, w jednym z pustostanów, doszło do eksplozji.
Strażników miejskich zaalarmowała jedna z sąsiadek miejsca, gdzie przebywali bezdomni. Pod wskazanym adresem mundurowi zastali grupę mieszkańców. – Zgromadzili się tam, ponieważ usłyszeli głośny huk. Podejrzewali wybuch gazu, w wyniku którego ktoś mógł ucierpieć. W powietrzy czuć było silny zapach spalenizny, dlatego strażnicy bardzo ostrożnie weszli na teren posesji – informuje krakowska straż miejska.
Dwie osoby ranne
Na zewnątrz znajdowała się jedna osoba poszkodowana w wypadku – kobieta z widocznymi poparzeniami rąk i twarzy. To ona poinformowała, że w środku została jeszcze jedna osoba.
– Gdy strażnicy weszli do budynku, okazało się, że znajduje się tam mężczyzna, który nie jest w stanie samodzielnie go opuścić, ponieważ w wyniku eksplozji wyjście zostało zablokowane przez zniszczone elementy konstrukcji – podaje straż miejska.
– Funkcjonariusze nawiązali kontakt z poszkodowanym, aż do czasu przyjazdu służb ratowniczych. Zabezpieczyli też teren przed dostępem osób trzecich. Po przybyciu strażaków mężczyzna został bezpiecznie wyprowadzony z budynku. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala, a dalsze czynności przejęła policja – opisują dalsze czynności mundurowi.