Zabytkowy hangar lotniczy będzie można zwiedzać już od września

Hangar lotniczy w Czyżynach fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Powoli można zacząć odliczać dni do otwarcia hangaru lotniczego w Czyżynach, który stanie się oddziałem Muzeum Inżynierii Miejskiej. Już we wrześniu obiekt – chociaż jeszcze w stanie surowym i nie do końca wyremontowanym – zostanie udostępniony mieszkańcom. W przyszłości odwiedzających to miejsce czeka jeszcze sporo innych niespodzianek.

Muzeum, zieleń i miejsce relaksu – brzmi naprawdę zachęcająco. Chociaż na to trzeba jeszcze trochę poczekać, krakowianie już niebawem będą mogli odwiedzić zabytkowy hangar przy ul. Stella-Sawickiego.

– W ostatnich latach udało się ocalić go od dalszej degradacji. Wyremontowaliśmy dach i potężne 8-skrzydłowe wrota. Ponieważ sam hangar jest wpisany do rejestru zabytków, wszystkie te prace – prowadzone pod nadzorem konserwatora – są bardzo kosztowne. Obecnie hangar jest bezpieczny, sprzątamy jeszcze tylko otoczenie i będziemy mogli wpuszczać naszych zwiedzających – mówi LoveKraków.pl Robert Salisz, zastępca dyrektora Muzeum Inżynierii Miejskiej ds. rozwoju.

W związku ze zbliżającym się remontem głównej siedziby instytucji przy ul. Św. Wawrzyńca, zostały do niego przeniesione już najcenniejsze muzealne zbiory – motocykle, skutery czy samochody.

Zakątek pełen zieleni

Całkowity koszt wszystkich zaplanowanych prac na tym obszarze to 26 mln zł. Środki na ten cel muzeum ma zamiar pozyskać z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego, a kolejne z innych źródeł unijnych m.in. funduszy norweskich.

Dlatego też, jeśli tylko wniosek do województwa zostanie zaakceptowany, całkowity remont hangaru może zakończyć się dwa lata później. A kiedy nastąpi wielki finał, mieszkańców czeka nie tylko zwiedzanie, ale i odpoczynek w zieleni.

– Chcemy nasz obiekt docelowo powiązać fizycznie i funkcjonalnie z mającym powstać przed hangarem parkiem. W prowadzonych przez Zarząd Zieleni Miejskiej konsultacjach z mieszkańcami dzielnicy na temat ich oczekiwań brał udział dyrektor muzeum, Piotr Gój. Dlatego jestem pewien, że taki duży, otwarty, zielony teren jest potrzebny w tej okolicy. Miejsce, gdzie można usiąść, odpocząć, ale też wziąć udział w zajęciach edukacyjnych czy napić się dobrej kawy – zaznacza Salisz.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Czyżyny
News will be here