Wojewoda Łukasz Kmita odwołaniem Moniki Bogdanowskiej z funkcji małopolskiej konserwatorki zabytków naraził się na krytykę. Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody i Stowarzyszenie Błonia Czyżyńskie poszło o krok dalej i zawiadomiło prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.
Monika Bogdanowska została odwołana ze stanowiska na początku września 2021 roku. I aż do 19 stycznia tego roku Małopolska nie miała wojewódzkiego konserwatora zabytków. Pełniącą obowiązki była Dominika Długosz.
W związku z tym faktem do Prokuratury Rejonowej – Kraków Śródmieście-Zachód 24 stycznia zostało wysłane pismo, w którym TRnOP i stowarzyszenie Błonie Czyżyńskie twierdzą, że działając w interesie społecznym zawiadamiają o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Wojewodę Małopolskiego Łukasza Kmitę.
Zdaniem zawiadamiających wojewoda nie tylko nie dopełnił obowiązków, ale też działał na szkodę interesu publicznego.
Na czym miałoby polegać niedopełnienie obowiązków przez Łukasza Kmitę w tym przypadku? Według treści pisma do prokuratury, odwołanie wojewódzkiego kuratora zabytków skutkowało „pozbawieniem podległego jej dotąd urzędu warunków do skutecznego działania”.
Dowodami mają być m.in. wypowiedzi prasowe Dominiki Długosz, która była zastępczynią Moniki Bogdanowskiej. Urząd był przeciążony i brakowało czasu na kontrole w obiektach zabytkowych, nie wspominając o wyjazdach poza Kraków.
– Zmniejszenie liczby kontroli dotyczących stanu zachowania zabytków i, jak wynika z cytowanych wyżej wypowiedzi, brak ich dokonywania poza terenem Krakowa, prowadzi wprost do naruszenia interesu społecznego, jakim jest ochrona zabytków – widnieje w zawiadomieniu.
W piśmie podkreślono również, że w komunikacie o odwołaniu ani w żadnych innym oficjalnym materiale nie zostały podane przyczyny odwołania Moniki Bogdanowskiej.
Wojewoda Łukasz Kmita ma odnieść się do treści zarzutów w środę.