17 listopada funkcjonariusze zatrzymali w Krakowie 37-letniego mężczyznę podejrzanego o handel zwierzętami, które są zagrożone wyginięciem. Istnieje podejrzenie, że fałszował dokumentację.
Do kontroli policjantów, w obecności biegłego z zakresu weterynarii, doszło 17 listopada w czasie targów egzotycznych roślin i zwierząt. Funkcjonariusze podejrzewali, że 37-latek handlował okazami objętymi ochroną i posługiwał się sfałszowaną dokumentacją dotyczącą gadów.
Nieżywe węże
– W trakcie przeszukania stoiska wystawowego, osoby i pojazdu policjanci zabezpieczyli 12 sztuk gadów oraz dotyczącą tych zwierząt dokumentację. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw właściciel stoiska został zatrzymany. Następnie funkcjonariusze udali się do jednej z miejscowości na terenie woj. dolnośląskiego, by przeszukać pomieszczenia użytkowane przez zatrzymanego. Ujawnili i zabezpieczyli 20 sztuk węży. Ponadto znależli dokumenty, których autentyczność budzi wątpliwości – mówi kom. Piotr Szpiech, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Na miejscu funkcjonariusze znaleźli także osiem martwych węży, które zostały przekazane biegłemu lekarzowi weterynarii. – 37-latek może usłyszeć zarzut nielegalnego handlu zwierzętami objętymi konwencją waszyngtońską. Rozważona też zostanie kwestia jego ewentualnej odpowiedzialności karnej za znęcanie się nad gadami. Ustalone również zostanie, czy mężczyzna dopuścił się przestępstw fałszowania dotyczących zwierząt dokumentów – dodaje Piotr Szpiech.