Stary Teatr kończy sezon artystyczny „Pierwiastkiem z minus jeden”. Reżyserią sztuki autorstwa Mariana Hemara zajęła się Agnieszka Mandat. Momentów do śmiechu i refleksji na pewno nie zabraknie.
Lekką i nieco żartobliwą podróż w najdalsze zakamarki ludzkiej duszy będzie można odbyć już od 29 czerwca na Scenie Kameralnej przy ul. Starowiślnej 21.
– Od pewnego czasu w teatrze męczy mnie dosłowność. Dajemy się często uwieść przekonaniu, że refleksja musi być ciężka gatunkowo. Postanowiłam podjąć więc próbę dialogu i przedstawić widzom tę refleksję w nieco odmienny sposób. Ważne jest dla mnie, aby osoby oglądające spektakl wyniosły z tej sztuki przemyślenia, ale nie były nimi przytłoczone – mówi Agnieszka Mandat, reżyser spektaklu.
Artystyczny niebyt pod cenzurą
Dlatego też postanowiła sięgnąć właśnie po „Pierwiastek z minus jeden” Hemara. Któż z nas nie zna słynnych szlagierów „Wąsik, ach ten wąsik”, „Czy pani Marta jest grzechu warta”, „Upić się warto” czy „Nikt, tylko ty”.
Jednak od końca lat 50., w czasach PRL-u, Marian Hemar był skazany na „artystyczny niebyt”. W końcu „Kabaret Hemara” od 1953 roku, co tydzień przez 16 lat nadawało Radio Wolna Europa. W Polsce przekładano jego satyry na ówczesną, polityczną rzeczywistość.
– Nie miał żadnej możliwości, aby wrócić do polskiego teatru. Było mi wstyd, że dopiero po długim czasie odkryłam, jak wspaniałym był tekściarzem. „Pierwiastek z minus jeden” jest komedią czerpiącą wiele prawd z różnych znanych dramatów – zaznacza Agnieszka Mandat.
Sztuka uroku
Podkreśla, że język używany przez Hemara ma „określony styl i pewien urok”.
– To inteligentny dowcip, a aktorzy mieli spory kłopot z nauczeniem się tekstu ze względu na inną składnię. Zależało mi na tym, aby ukazać oryginalny tekst Hemara. Swój komentarz postanowiłam przekazać w nieco inny sposób, co będzie dla widzów niespodzianką. Jestem ciekawa, czy się spodoba – dodaje reżyser spektaklu.
Agnieszka Mandat była związana z Narodowym Starym Teatrem do 2014 roku. W 2017 roku wcieliła się w postać Janiny Duszejko w filmie Agnieszki Holland i Katarzyny Adamik „Pokot”. Film powstał na podstawie powieści Olgi Tokarczuk „Prowadź swój pług przez kości umarłych”.