Ciężkie roboty
Od czerwca rowerzyści mogą korzystać z oddanego do użytku profesjonalnego toru rowerowego, tzw. pumptracku. W tej chwili powstaje trybuna, a obok toru stanie skatepark, który, jak zapowiada Zarząd Zieleni Miejskiej, jest już prawie gotowy i najdalej do końca wakacji będzie dostępny dla amatorów jazdy na deskorolce.
Postęp widać też na placu z fontanną od strony al. Jana Pawła II. To miejsce, straszące nierównymi, połamanymi schodami, spękanym asfaltem i zdewastowanym wodotryskiem zmieni się w przyjazną przestrzeń do relaksu. – Fontanna zasłoni widok na ulicę, to będzie taka kurtyna wodna otwierająca się na plac, na który będzie schodziła kaskadowo. Będzie mnóstwo dysz tłoczących wodę, większość z nich znajdzie się od ulicy, ale pojedyncze będą na placu, który chcemy całkowicie odmienić. Zmieniamy jego proporcje – będzie dużo więcej trawy, będą też pasy bylin, wśród których posadzimy kwiaty, i w tym otoczeniu ustawimy ławki – mówi Katarzyna Opałka z Zarządu Zieleni Miejskiej.
Z placu zniknie stojąca tam od lat betonowa fontanna. Zabytek nie trafi jednak na śmietnik, w tej chwili urzędnicy zastanawiają się, jak wykorzystać jej nieckę. – Misa jest w złym stanie technicznym, ale chcemy ją powtórnie wykorzystać. Na pewno nie wróci w poprzednie miejsce, więc zastanawiamy się, co z nią z robić. Mamy kilka pomysłów – myślimy albo o kwietniku, być może można by ją zmienić w siedzisko, albo przywrócić ją do życia, choć to wymagałoby dodatkowych przyłączy. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, ale na pewno jej nie wyrzucimy – zapewnia Opałka.
Spacerowicze doczekają się obiecywanej od dawna toalety, która stanie w bliskim sąsiedztwie placu z fontanną. – Mamy zakupioną wolnostojącą toaletę, jesteśmy w trakcie robót przyłączeniowych, mamy nadzieję, że do końca wakacji uda się ją uruchomić – zaznacza.
Toaleta będzie najprawdopodobniej dostępna za niewielką opłatą. Urzędniczka ZZM przekonuje, że doświadczenie uczy, iż opłata za korzystanie z WC pozwala na utrzymywanie jej w dużo lepszym stanie.
Plac lotników
Z powierzchni ziemi zniknął też istniejący plac zabaw przy boisku. Dotychczasowe urządzenia rekreacyjne były już mocno zdewastowane. Zbutwiałe belki były połamane i pełne drzazg zagrażającym najmłodszym.
W jego miejsce pojawi się zupełnie nowy plac, uwzględniający potrzeby dzieci w różnym wieku. – Ten plac zabaw będzie troszkę inny. Tak naprawdę to będą trzy place zabaw dla dzieci w różnym wielu i te trzy placyki ułożone są na wzór śmigła. Nieco inspirowaliśmy się sąsiednim Muzeum Lotnictwa, więc będą przewijały się motywy lotnicze. Urządzenia też będą drewniane, ale będzie to inny gatunek drewna, bardziej wytrzymały, bo to poprzednie było kiepskiej jakości – przekonuje Katarzyna Opałka.
Przebudowa placu zabaw powinna się zakończyć w połowie lipca. Jeżeli w czasie odbioru technicznego inspektorzy nie wykryją żadnych nieprawidłowości, to najmłodsi będą mogli przejąć go jeszcze w wakacje.
Plany na przyszły rok
Rewitalizacja Parku Lotników Polskich przeciągnie się do 2019 roku. Ze względu na zakres prac nie uda się stworzyć stawu i wybudować wielofunkcyjnego pawilonu na łące w południowej części parku. – W tym roku chcielibyśmy zacząć budowę stawu wraz z pawilonem, mamy już pozwolenie na budowę i przygotowujemy się do rozpisania przetargu, więc będzie to inwestycja dwuletnia – tłumaczy Opałka.
Rewitalizację zakończy remont alejek. Te prace muszą być wykonywane na sam koniec, gdyż jeszcze przez jakiś czas w parku będzie pojawiał się ciężki sprzęt, który mógłby uszkodzić nową nawierzchnię.