– Modrzejówka jest pewnym symbolem i uważam, że powinniśmy go zachować i przekazać mieszkańcom – powiedział podczas sesji radny Rafał Komarewicz. W środę przyjęta została uchwała dotycząca zabytkowej willi.
Jednym z tematów poruszanych 31 maja podczas sesji rady miasta była „Modrzejówka”. XIX-wieczna willa, stojąca u zbiegu ulic Grottgera i Sienkiewicza przy parku Młynówka Królewska należy do Arcybractwa Miłosierdzia. W 2000 roku dworek oraz otaczające je osiedle dawnych budynków robotniczych zostały wpisane do rejestru zabytków.
„Modrzejówka” dla mieszkańców
Ze względu na zły stan willi miłośnicy Krowodrzy wyszli z inicjatywą, by miasto podjęło rozmowy z właścicielem na temat wykupu terenu wraz z budynkiem, w celu przeprowadzenia gruntownego remontu oraz zdecydowania wspólnie z mieszkańcami o przyszłości tego miejsca.
– Ponad 2750 podpisów online oraz na listach papierowych udało nam się zebrać w zaledwie trzy tygodnie. Przerosło to nasze najśmielsze oczekiwania i pokazało, jak ważne miejsce „Modrzejówka” zajmuje w sercach i umysłach mieszkańców nie tylko Krowodrzy, ale i całego Krakowa – powiedziała podczas sesji Joanna Wendorff, inicjatorka i współautorka petycji „Ocalmy Modrzejówkę dla krakowian".
Dodała, iż pomysł przeznaczenia jej na cele kulturalno-społeczne spotkał się z bardzo przychylnym przyjęciem ze strony lokalnej społeczności. – W licznych rozmowach mieszkańcy podkreślali, że marzy im się miejsce otwarte, żywe, proponujące ciekawe wydarzenia dla mieszkańców w każdym wieku.
Willa wraz z oranżerią została wybudowana w 1884 roku przez Adolfa Opida, przyrodniego brata Heleny Modrzejewskiej. Choć wybitna aktorka i filantropka nigdy w niej nie zamieszkała, to już w ówczesnym zamyśle część budynku zamierzała przeznaczyć na działalność związaną z kulturą i edukacją.
– Dlatego bardzo chcielibyśmy, aby Helena Modrzejewska patronowała temu miejscu i tchnęła w nie nowe życie. Spora powierzchnia budynku, około 800 mkw., wydaje się być idealna na to, by łączyć wiele różnych funkcji i odpowiadać na różne potrzeby mieszkańców, a teren zielony i ogród wokół „Modrzejówki” świetnie nadaje się na wszelkie cele związane z rekreacją czy ogrodnictwem – podkreśliła Joanna Wendorff.
Użyczenie za remont?
Mając na uwadze społeczną inicjatywę „Ocalmy Modrzejówkę dla krakowian" grupa radnych złożyła projekt uchwały kierunkowej, zobowiązującej prezydenta do podjęcia działań mających na celu udostępnienie budynku „Modrzejówki" i jego otoczenia mieszkańcom Krakowa poprzez jej wykup i włączenie przyległych terenów zielonych do parku Młynówka Królewska.
– „Modrzejówka” jest pewnym symbolem i uważam, że powinniśmy go zachować i przekazać mieszkańcom. Na pewno są ciekawe pomysły, co możemy tam zrobić. Natomiast jeżeli teraz zostawimy to i nie będziemy walczyć o to, żeby „Modrzejówka” została kupiona czy zamieniona na jakieś inne działki przez miasto, wysiłek mieszkańców pójdzie na marne – stwierdził radny Rafał Komarewicz.
W poniedziałek podczas komisji planowania przestrzennego radni przyjęli poprawkę do projektu uchwały, by do wykupu „Modrzejówki” dodać inne formy prawne, które mogą doprowadzić do długotrwałego użytkowania tego miejsca przez miasto na rzecz krakowian. Chodzi m.in. o umowę dzierżawy.
– Pomysł spotkał się zarówno z zainteresowaniem arcybractwa, jak i miasta. Gdy ksiądz Łukasz Michalczewski prezentował stanowisko arcybractwa, przedstawił pewne ciekawe informacje, związane choćby z tym, że arcybractwo podjęło już pewne działania jak inwentaryzacja czy kwestie konsultacji z konserwatorem zabytków. Kluczową informacją, na którą czekali mieszkańcy, jest to, że jeżeli miasto by chciało pozyskać ten budynek w ramach wieloletniej umowy użyczenia, mówimy o dziesiątkach lat, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ten budynek oddać za symboliczną złotówkę – powiedział radny Michał Drewnicki.
W zamian gmina miałaby wykonać remont willi. – Wiem, w jakim stanie, przynajmniej wizualnym, jest obecnie ten obiekt i wiem również, że wymaga on gigantycznych nakładów finansowych. Czy mamy wiedzę na temat tego, w jakiej wielkości te nakłady trzeba będzie ponieść? Czy to będzie parę, paręnaście czy parędziesiąt milionów złotych, biorąc pod uwagę, że jest to obiekt zabytkowy? – dopytywał radny Andrzej Hawranek.
Wykup nie wchodzi w grę
Prezydent Jacek Majchrowski negatywnie zaopiniował projekt uchwały kierunkowej w sprawie udostępniania „Modrzejówki” mieszkańcom. Jak tłumaczyła Katarzyna Olesiak, dyrektorka Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego UMK, decyzja spowodowana była głównie tym, iż arcybractwo nie jest zainteresowane sprzedażą, co podkreślił na komisji planowania przestrzennego ks. Łukasz Michalczewski, rzecznik prasowy Archidiecezji Krakowskiej i delegat Arcybiskupa Krakowskiego do Rady Arcybractwa Miłosierdzia.
– Do miasta ani do wydziału skarbu nie wpłynęły również żadne wnioski czy oferty ze strony arcybractwa dotyczące warunków, na jakich miałaby być udostępniona „Modrzejówka” – mówiła Olesiak.
Rozmowy na temat długotrwałego użytkowania willi przez miasto na cele kulturalne prowadzone były w 2018 r., jednak ostatecznie nie zostały sfinalizowane.
– Na ten moment nie mamy żadnych szacunków, co do kosztorysu tej inwestycji. Wiemy o tym, że powierzchnia użytkowa obiektu to około 800 mkw. i możemy szacować, że to jest od kilku do kilkunastu milionów złotych, jeśli chodzi o inwestycję w ten zabytkowy obiekt. Natomiast może zaistnieć problem formalno-prawny dotyczący możliwości inwestowania tak wysokich środków w obcą nieruchomość – wyjaśniła Katarzyna Olesiak.
Dodała, iż miasto może prowadzić rozmowy w sprawie udostępniania obiektu na potrzeby kulturalne, zaznaczając jednak, iż właścicielem na ten moment i w najbliższym czasie na pewno pozostanie Arcybractwo Miłosierdzia.
W środę krakowscy radni przegłosowali uchwałę kierunkową w sprawie udostępnienia „Modrzejówki” mieszkańcom. Przyjęta została także poprawka do projektu uchwały.