Grzegorz Stawowy został odwołany z funkcji szefa komisji planowania

Grzegorz Stawowy fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wieloletni przewodniczący komisji planowania przestrzennego rady miasta Grzegorz Stawowy został odwołany z funkcji. Zdecydowały o tym głosy klubów Prawa i Sprawiedliwości oraz „Krakowa dla Mieszkańców”.

Z wnioskiem o odwołanie Grzegorza Stawowego wystąpił radny klubu „Krakowa dla Mieszkańców” Łukasz Maślona. W poniedziałek przekonywał członków komisji, że istnieją merytoryczne argumenty przemawiające za zmianą na stanowisku szefa komisji. Tłumaczył, że korespondencja kierowana przez mieszkańców do komisji nie jest dystrybuowana dalej do wszystkich radnych zasiadających w gremium.

Polityczna gra?

– W moim postrzeganiu radny nie potrafił unieść się ponad polityczne interesy. Nie ma mojej zgody na nadużywanie funkcji przewodniczącego komisji – podkreślił Łukasz Maślona. Krytykował, że pomysły zgłaszane przez mieszkańców do komisji służyły Grzegorzowi Stawowemu do składania poprawek do planów zagospodarowania przestrzennego. Wytykał przewodniczącemu komisji, że w mediach ocenia i komentuję prace innych radnych.

– Część zarzutów jest dla mnie wręcz szokująca – mówił Grzegorz Stawowy. – Wiele pracy wkładam to, aby dyskusje nad planami nie miały zabarwienia politycznego. Zawsze staram się unikać tego, aby różnicować radnych ze względu na przynależność partyjną – dodawał.

– Musze przyznać rację radnemu Maślonie, że nie przekazywałem korespondencji członkom komisji. Od czterech lat nie dostałem w tym temacie żadnego wniosku – zaznaczył Grzegorz Stawowy.

W tle plan dla ulicy Lea

Radny stwierdził, że za prawdziwą decyzją o jego odwołaniu nie stoją sprawy merytoryczne, a polityczne. Sugerował, że głównym powodem jest artykuł w LoveKraków.pl, w którym ujawniliśmy, że część działek w planie dla okolic ulicy Lea należy do rodziny radnego Łukasza Gibały. To właśnie na wniosek Grzegorza Stawowego komisja wydała negatywną opinię do tego planu.

–  W konsekwencji tego artykułu pojawił się wniosek zgłoszony przez radnego z klubu Łukasza Gibały – podkreślił.

W obronie przewodniczącego komisji wystąpiła radna Teodozja Maliszewska z PO. – To kolejna rozpoczęta kampania oszczerstw, pomówień. Są ludzie, którzy mają złe intencje. Do rady niektórzy przyszli, żeby nie pomagać mieszkańcom, a komuś zaszkodzić – mówiła.

– Nie ma żadnych merytorycznych argumentów za jego odwołaniem. To element perfidnej i nieuczciwej gry politycznej – stwierdziła radna PO Iwona Chamielec. Powiedział, że powstała „przedziwna koalicja” dwóch wcześniej zwalczających się klubów, „które stanęły ramię w ramię”, aby dokonać zmiany personalnej.

Odwołany

Z wnioskiem, aby sprawą odwołania Grzegorza Stawowego zajmować się nie dziś, a za dwa tygodnie, wystąpił szef klubu Platformy Obywatelskiej Andrzej Hawranek. Z głosem poparcia wystąpiła również radna Alicja Szczepańska, która zaapelowała, aby dać czas radnym na zapoznanie się ze stanowiskiem dwóch stron, a także dokumentacją. – Czuje się zażenowana poruszaniem tego tematu – zaznaczyła.

19 radnych było za odwołaniem Grzegorza Stawowego (z klubów PiS, Krakowa dla Mieszkańców), przeciwko głosowało 12 radnych, a 9 wstrzymało się od głosu.