Kiedyś można tu było napić się kawy i zjeść lody. Dziś kultowy pawilon w parku Jordana stoi opustoszały. Jeszcze nie tak dawno temu pisaliśmy, iż budynek jest cały w bohomazach, a na remont na razie nie ma pieniędzy. – Sprzątanie, usuwanie liści z dachu i graffiti z budynku wykonywane jest sukcesywnie przez Zarząd Zieleni Miejskiej. Natomiast akty wandalizmu powtarzają się, a wyeliminiowanie ich jest problemem znacznie szerszym – twierdzili wówczas urzędnicy.
Choć napisy zniknęły z Jordanówki, w ostatnim czasie budynek znów stał się celem ataku wandali. Więcej o losach kultowego pawilonu i planowanym remoncie można przeczytać tutaj: