Gęsta mgła i zanieczyszczenie wydobywające się z kominów oraz zakładów produkcyjnych spowodowały spory wzrost stężeń pyłów zawieszonych w powietrzu. Cierpi na tym nie tylko nasze zdrowie, ale też logistyka – przez takie warunki atmosferyczne poranne przyloty i odloty na krakowskiej lotnisko były opóźnione lub przekierowane na inne porty lotnicze.
Jakość powietrza jest obecnie zła lub bardzo zła. Prognozy na najbliższe dwa dni nie są optymistyczne. Centrum Zarządzania Kryzysowego poinformował, że do północy obowiązuje drugi stopień zagrożenia zanieczyszczeniem powietrza. Oznacza to, że występuje ryzyko wystąpienia przekroczenia poziomu informowania (powyżej 100 μg/m³) dla pyłu zawieszonego PM10 na obszarze Krakowa.