Sukces małopolskiej PO? „Kto dobrze zaczyna, ten dobrze kończy”

Ogłuszający okrzyk radości zapanował w sztabie wyborczym małopolskiej Platformy Obywatelskiej, gdy okazało się, że partia osiągnęła w sondażu IPSOS dla TVN i TVP lepszy rezultat niż Prawo i Sprawiedliwość. – Startowaliśmy z ujemnymi dwunastoma punktami, a teraz jesteśmy jeden punkt do przodu. To wielki sukces – stwierdził szef małopolskiej PO Grzegorz Lipiec.

Róża Thun, która była „jedynką” na liście, dziękowała przede wszystkim swoim współpracownikom i podkreślała kulturalną współpracę między sztabami. Europosłanka poprzedniej kadencji stwierdziła też, że nie będzie na razie niczego liczyć. – Zależy mi, aby do Parlamentu Europejskiego dostali się ludzie, którzy chcą budować Unię Europejską, a nie burzyć ją i ośmieszać Polskę – powiedziała.

Trzy aspekty i wygrana

Bogdan Klich, który był szefem sztabu wyborczego w okręgu świętokrzysko-małopolskim, w rozmowie z LoveKraków.pl powiedział, że od początku był przekonany, że „wynik będzie remisowy ze wskazaniem na Platformę”. – Sondaże były chwiejne i trudno było któremukolwiek zaufać. PO jest partią proeuropejską, a ci, którzy mają dłuższą biografię polityczną niż sama partia poświadczali, że są za Europą. Stąd była moja wiara w zwycięstwo – powiedział Klich.

Były minister obrony narodowej uważa również, że przekaz Platformy przebił się do wyborców, ponieważ był jasny i przejrzysty. – W tym wydawałoby się zbanalizowanym haśle, zawiera się to, że Polska musi budować swoją pozycję w Europie, ale też wspierać Unię jako tratwę, na której nasz kraj płynie i chcemy, aby ta tratwa była silniejsza.

Jako trzeci aspekt, który przesądził o wygranej (a przynajmniej na razie przesądza) Klich wymienił umiejętność wykorzystania potencjału tych, którzy pracowali w Parlamencie, czyli Róży Thun oraz Bogusława Sonika. – Dużo zrobili i mieli wreszcie okazję, by o tym opowiedzieć – dodał. – Mam nadzieję, że do Parlamentu Europejskiego wejdą dotychczasowi europosłowie, bo oni pokazali swoją dobrą stronę. Jednak bez względu na to, kto ostatecznie wejdzie, utrzymamy potencjał – zakończył rozmowę z nami Klich.

„Czwórskok do władzy”

Obecny Bogdan Klich w Hotelu Royal, gdzie swoją siedzibę ma PO, stwierdził, że ta wygrana jest zapowiedzią kolejnych zwycięstw. Podobne głosy padały z ust Grzegorza Lipca oraz Róży Thun. – Dziś mamy chwilę na radość, od jutra pracujemy. Nie możemy pozwolić, abyśmy się rozleniwili – apelowała Thun. – Dziś rozpoczynamy „czwórskok” po władzę. Musimy wygrywać w kolejnych wyborach – powiedział marszałek Sowa.