Zarząd województwa zaskarży wyrok WSA ws. zakazu palenia węglem

fot. Krzysztof Kalinowski

–  Sąd, piętnując rzekomo krzywdzący dla niektórych grup społecznych kształt uchwały, uznał de facto wyższość prawa do trucia nad gwarantowanym konstytucyjnie prawem do życia w czystym środowisku – komentuje piątkowy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego, a marszałek Marek Sowa zamierza odwołać się drugiej instancji.

Zarząd województwa będzie skarżył

– Zaskarżymy decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego do Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie uchylenia uchwały antysmogowej – powiedział Marszałek Województwa Małopolskiego Marek Sowa. Polityk dodał także, że będzie kontynuowany program wymiany pieców.

Przypomnijmy, że w piątek WSA orzekł, że uchwała zakazująca stosowania paliw stałych przez mieszkańców Krakowa jest sprzeczna z ustawą oraz Konstytucją RP. Zdaniem sądu, zakaz powinien obejmować wszystkich, a nie tylko osoby prywatne. – Wtedy, według sądu, byłby to zakaz sprawiedliwy – komentuje Guła. – Zakaz odnosi się do pieców domowych, ponieważ w prawie polskim nie istnieją żadne normy emisyjne dla takich urządzeń, a władze samorządowe nie mają możliwości prawnych na nałożenie takich norm np. tylko w Krakowie czy województwie małopolskim. Dlatego też zakaz w obecnej formie jest zasadny – uważa aktywista.

Andrzej Guła powołuje się na opinię Rzecznika Praw Obywatelskich. Irena Lipowicz stwierdziła, że „choć wprowadzenie zakazu stosowania niektórych paliw stanowi ograniczenie praw obywatelskich (w szczególności prawa własności nieruchomości, na które składa się prawo do swobodnego dysponowania i używania jej), w zderzeniu tych wartości z prawem do życia i ochrony zdrowia (którym służyć ma uchwała Sejmiku), pierwszeństwo należy dać tym ostatnim”. Andrzej Guła jednak zapomina, że sądy administracyjne patrzą jedynie na to, czy dany dokument jest zgodny z prawem.

Miasto wciąż będzie pomagać

Swojego zdziwienia nie kryje również przewodniczący rady miasta Bogusław Kośmider. – Z wielkim zaskoczeniem przyjęliśmy decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Trzeba poczekać na uzasadnienie, ta uchwała była absolutnym precedensem, nie ma możliwości porównania jej z innymi – twierdzi samorządowiec.

Kośmider uważa również, że niezależnie od ostatecznego wyroku, nie zaprzestanie się likwidacji pieców węglowych i dofinansowania do palenisk ekologicznych oraz nie będzie ograniczane finansowanie programu osłonowego. –  Tego jako Platforma Obywatelska w Krakowie się podjęliśmy, to obiecaliśmy i to powinniśmy robić – mówi Kośmider.

Satysfakcja PiS

Grzegorz Biedroń, szef radnych Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku małopolskim, stwierdził niedawno, że uchwała antysmogowa to bubel i populistyczna droga na skróty, a miasto przez lata nic nie robiło, aby rozwikłać problem zanieczyszczonego powietrza.

Natomiast krakowskich prawnik, mec. Wojciech Bergier, w dzisiejszej rozmowie w Radiu Kraków stwierdził, że uchwała ta była niechlujna i pisana na kolanie. – Całe szczęście, że są sądy, które regulują kulturę tworzenia prawa. Sądy administracyjne, cywilne i karne walczą z "bylejakością" ustaw. To jest pisanie uchwał na "kolanie". Ktoś powie, że to niesłuszny wyrok. Ale autorzy takich ustaw też powinni czasem sprawdzić, czy mieszczą się one w ogóle w granicach prawa –stwierdził w radiu mec. Bergier.