500 zł mandatu za brak odblasku

fot. Krzysztof Kalinowski

Jesienią dzień staje się coraz krótszy. Rzutuje to również na bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Policja apeluje do pieszych o noszenie elementów odblaskowych, a do kierowców o rozwagę i ostrożność.

Zmieniające się warunki atmosferyczne i coraz krótsze dni negatywnie wpływają na bezpieczeństwo na drogach. Aby uniknąć potrącenia tak naprawdę wszyscy powinniśmy nosić elementy odblaskowe. Prawo jednak obliguje do tego pieszych, którzy poruszają się po zmroku poza obszarem zabudowanym.

Odblaski ratują życie. – Kierowca jadący z włączonymi światłami mijania może dostrzec pieszego z odległości około 25-30 metrów od maski samochodu. Jeśli jednak jedzie z prędkością przekraczającą 80-90 km/h, to najczęściej nie ma żadnych szans na uniknięcie potrącenia, ponieważ sam porusza się z szybkością około 25 metrów na sekundę – mówi Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

– Natomiast gdy pieszy jest wyposażony w jakikolwiek element odblaskowy, który odbije światła samochodu, kierowca spostrzeże go już z odległości 130-150 metrów, czyli ok. pięć razy szybciej – wylicza policjant.

Za niestosowanie się do tego przepisu grozi mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. Z obowiązku noszenia odblasku zwolnieni są piesi poruszający się po drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych lub po chodniku oraz w strefie zamieszkania.

Kierowcy również muszą wziąć pod uwagę porę roku. –  Apelujemy o rozwagę, ostrożność i dostosowanie prędkości do zmieniających się warunków drogowych i atmosferycznych. Zaleca się również, aby kierujący zachowali odpowiednią odległość od poprzedzającego pojazdu, by w przypadku konieczności nagłego hamowania nie dopuścić do zderzenia – stwierdza Gleń.