Potężna nawałnica, która przeszła nad Małopolską w nocy z 5 na 6 czerwca, wyrządziła wiele szkód. Najwięcej interwencji odnotowano w Krakowie, ale skutki burzy odczuli także mieszkańcy powiatów proszowickiego, chrzanowskiego i wadowickiego. W całym województwie służby interweniowały aż 606 razy.

Jak informuje mł. kpt. Hubert Ciepły, działania prowadzone były głównie przy udrażnianiu przepustów, usuwaniu powalonych drzew z dróg oraz zabezpieczaniu uszkodzonych poszyć dachowych. – Nie odnotowano osób poszkodowanych w związku z niekorzystnymi warunkami pogodowymi – zaznacza rzecznik prasowy małopolskich strażaków.

W Krakowie strażacy musieli zareagować na aż 235 zgłoszeń. Interwencje dotyczyły głównie zalanych piwnic i posesji, uszkodzonych dachów, a także drzew powalonych na drogi i budynki.

Na osiedlu Oficerskim padły dwa drzewa, wyrządzając znaczne szkody. – Na ulicy G.J. Bema drzewo spadło na samochód i dom, niszcząc elewację i doszczętnie rozbijając pojazd – informuje jeden z czytelników. Na ulicy ks. Bandurskiego kolejne drzewo oparło się o kamienicę, powodując powierzchowne zniszczenia. Ze względu na bliskość tych zdarzeń, strażacy musieli wymieniać się sprzętem. Ulica Orląt, przy której doszło do obu incydentów, została na czas akcji zablokowana.

OSP Goszcza z uszkodzonym dachem

Jednym z najpoważniejszych zdarzeń była nawałnica, która uderzyła w gminę Kocmyrzów-Luborzyca. Szczególnie ucierpiała miejscowość Goszcza, gdzie wiatr i grad zniszczyły dach i część budynku remizy Ochotniczej Straży Pożarnej. Połamane drzewa i zamulone drogi utrudniają poruszanie się w terenie.

– Szacujemy straty w terenie. Dziękuję ochotniczym strażom pożarnym z naszej gminy za całonocną akcję i dalszą pracę – przekazał Marek Jamborski, wójt gminy Kocmyrzów-Luborzyca.

Zerwane dachy i powalone drzewa

Łącznie w wyniku burz uszkodzeniu uległy dachy 56 budynków mieszkalnych oraz 10 gospodarczych. W dwóch przypadkach – w tym w powiecie krakowskim – wiatr całkowicie zerwał dachy z budynków.

Wyjątkowo poważna sytuacja miała miejsce również w Trzebini, w powiecie chrzanowskim, gdzie uszkodzeniu uległo 400 mkw poszycia dachowego Bazyliki Mniejszej. Choć woda nie przedostała się do wnętrza świątyni, konieczne było natychmiastowe zabezpieczenie konstrukcji. Na miejscu działało 12 strażaków.

Ogromna mobilizacja służb

W akcji uczestniczyło 2837 strażaków z PSP i OSP, korzystających z 654 pojazdów ratowniczych. Interwencje trwały całą noc i były kontynuowane w piątek – obecnie wpływają jeszcze pojedyncze zgłoszenia związane z usuwaniem skutków nawałnicy.