Aleksander Miszalski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, zapowiadał we wtorek, co zrobi, by zapewnić przejrzystość działań urzędu.
Kandydat zorganizował we wtorek konferencję prasową wraz z posłem Dariuszem Jońskim, przewodniczącym komisji ds. wyborów kopertowych. Joński mówił m.in. o działaniach komisji i o tym, że 7 kwietnia Polacy wezmą udział w prawidłowo zorganizowanych wyborach – w przeciwieństwie do tych, które miały się odbyć metodą korespondencyjną. Zgodnie z jego zapowiedziami, komisja ma zakończyć prace do końca maja, a ostatnim świadkiem będzie Jarosław Kaczyński.
Ten wstęp miał związek z zapowiedziami dotyczącymi spraw na poziomie lokalnym. Joński zaznaczał, że również wybory samorządowe będą dotyczyły uczciwości i przejrzystości. Bo to m.in. od wybranych w kwietniu samorządowców będzie zależał sposób podziału unijnych środków przyznanych w ramach KPO. – Miszalski gwarantuje uczciwość w polityce – podsumował Joński.
Aleksander Miszalski stwierdził, że choć trudno tu porównywać skalę z rządami PiS, również w Krakowie są sprawy, które nie zostały w pełni wyjaśnione. – Nie jestem od tego, żeby to teraz rozliczać, ale chcę zapewnić, że moim celem będzie uczciwy samorząd – skomentował.
Podkreślał, że konsultacje powinny być prowadzone w sposób transparentny, dający realny wpływ mieszkańców na podejmowane decyzje. Ma w tym pomóc też konto internetowe, dzięki któremu mieszkańcy będą mogli załatwić różne sprawy, ale też wyrazić swój głos.
Urząd ma być też transparentny, jeśli chodzi o wiedzę przekazywaną mieszkańcom. Chodzi o to, by informacje na stronach miasta, stronach dzielnic czy w BIP były podawane w przystępny sposób oraz by urząd ani spółki miejskie nie utrudniały do nich dostępu.