Będzie jaśniej w Parku Aleksandry

fot. Dominika Jaruga

Z Parku Aleksandry na Bieżanowie będzie można bezpieczniej korzystać po zmroku. Do końca listopada zostanie tam zamontowane nowe oświetlenie. Powstanie też plac zabaw, tzw. Smoczy Skwer.

Na razie tylko fragment

Obie inwestycje będą realizowane w południowej części parku, niedaleko osiedla przy ul. Podłęskiej. – Oświetlenie jest przewidziane w całości parku, ale ze względu na wysokie koszty takich prac, będą one teraz wykonane tylko w najbardziej uczęszczanej południowej części – mówi Zbigniew Kożuch, przewodniczący Rady Dzielnicy XII. W tym roku zostanie zamontowanych piętnaście latarni.

Jak informuje Joanna Piekarz z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, wybrany w przetargu wykonawca ma czas na realizację zadania do 28 listopada tego roku. To, kiedy latarnie staną w całym parku, zależy od budżetu przydzielonego na ten cel w kolejnych latach.

Wcześniej, bo do końca września, miał być gotowy plac zabaw. Na razie jednak trwają prace nad dokumentacją projektową, a wykonawca zwrócił się do ZIKiT z prośbą o przesunięcie terminu realizacji. – Zastanawiamy się ciągle, czy wydamy na to zgodę. Decyzję podejmiemy w najbliższych dniach. Nawet jeśli odstąpimy od terminu wrześniowego, zależy nam, by plac zabaw powstał jeszcze w tym roku – mówi Michał Pyclik z ZIKiT.

Wiele lat sporu w sądach

Park Aleksandry to jedno z wielu miejsc w Krakowie, o które od dawna toczy się spór pomiędzy deweloperem a mieszkańcami. Deweloper odwołuje się do Studium Zagospodarowania Przestrzennego Krakowa uchwalonego w 2003 roku, które nie chroniło obszaru parku przed zabudową. Sprawa trzykrotnie była rozpatrywana w sądzie i trzykrotnie była przedmiotem apelacji. Przedmiotem sporu są głównie tereny w północnej części parku, pomiędzy ulicami Telimeny i Jerzmanowskiego.

Mieszkańcy argumentują, że Park Aleksandry stanowi ważny korytarz przewietrzania miasta, a zadrzewienie tego terenu zmniejsza zagrożenie powodziowe osiedla Stary Bieżanów. Nie chcą też zmniejszenia powierzchni rekreacyjnej na terenie dzielnicy. – Mam nadzieję, że sąd stanie po stronie mieszkańców i że park będzie użytkowany tak, jak teraz – mówi Zbigniew Kożuch.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Bieżanów-Prokocim