Miasto ogłosiło, że na skrzyżowaniu al. Róż i ul. Rydza Śmigłego pojawią się znaki „stop”. To tutaj w kwietniu doszło do groźnego wypadku autobusu, a kolizje zdarzają się niemal regularnie.
„Klasycznie”, „kolejny”, „tam gdzie zawsze” – takie słowa regularnie padają w komentarzach na facebookowych grupach, kiedy pojawia się informacja o zderzeniach na skrzyżowaniu al. Róż i ul. Rydza-Śmigłego w Nowej Hucie.
Kierowcy od lat ignorują tam obowiązujące oznakowanie. Ci jadący ul. Rydza Śmigłego, która na wcześniejszym odcinku jest drogą z pierwszeństwem, na tym skrzyżowaniu mają obowiązek ustąpić pierwszeństwa kierowcom jadącym al. Róż.
Wielu z nich tego nie robi, czego dowodzą statystyki wypadków i kolizji. W latach 2021-2024 doszło tam do 26 zdarzeń, w tym siedmiu wypadków (mowa tu tylko o poważniejszych zdarzeniach, ujętych w policyjnych statystykach). Sześć osób zostało lekko rannych, a trzy ciężko. We wszystkich tych przypadkach powodem było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.
Miasto kilkukrotnie wprowadzało w tym miejscu korekty organizacji ruchu i poprawiało oznakowanie. Pojawiły się m.in. azyle na przejściach dla pieszych i zwężenia przed skrzyżowaniem, by wymusić na kierowcach zmniejszenie prędkości. Równocześnie urzędnicy nie zgadzali się z wysuwanymi postulatami ustawienia w tym miejscu znaków „stop”. Argumentowali, że obecne oznakowanie poziome i pionowe jest dobrze widoczne, widoczność na skrzyżowaniu też jest wystarczająca, a ustawienie znaku „stop” w miejscu, które tego nie wymaga, prowadzi do jego lekceważenia i nie przynosi poprawy.
Jest decyzja
W środę miasto ogłosiło, że znaki „stop” zostaną jednak ustawione. To reakcja na kwietniowy wypadek, który odbił się szerokim echem w całej Polsce. Kierowca samochodu osobowego wymusił pierwszeństwo na miejskim autobusie linii 193. W wyniku zderzenia autobus uderzył w słup, a następnie w drzewo. W wypadku rannych zostało 19 osób, w tym cztery ciężko, na szczęście wszyscy przeżyli.
Jak informowaliśmy w poniedziałek, śledztwo w tej sprawie jest prowadzone, kierowca osobówki usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Mark M. ma dozór policji, nie może opuszczać kraju, zatrzymano mu paszport. Śledczy zastosowali również poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł.
Wymienią znaki
Choć o wypadku usłyszeli chyba wszyscy, nie zakończył on serii zdarzeń na skrzyżowaniu. Tylko w ostatnich dniach miały miejsce kolejne przypadki: w poniedziałek 19 maja i tydzień później, 26 maja.
– Będą zmiany na skrzyżowaniu alei Róż i ulicy Rydza-Śmigłego w Nowej Hucie! Po tym jak na skrzyżowaniu doszło do poważnego wypadku, zapadła decyzja o zmianie organizacji ruchu. Zamiast znaku „Ustąp pierwszeństwa” na ul. Rydza-Śmigłego, która jest ul. podporządkowaną do al. Róż, zostaną zamontowane znaki „STOP”. Dodatkowo, na jezdni pojawi się tzw. tarka, która będzie powodować wibracje i zasygnalizuje kierowcom, że zbliżają się do skrzyżowania – czytamy w nowym komunikacie miasta.
Czy taka zmiana tym razem okaże się skuteczna? Pokażą to statystyki z kolejnych miesięcy.