W ostatnich dniach marca krakowskie seniorki padły ofiarą oszustów. Ponad 120 tysięcy złotych i 8 tysięcy dolarów wyrzuciła w foliowej reklamówce przez balkon 82-letnia mieszkanka Bieńczyc. Dwa lata starsza mieszkanka Krowodrzy przekazała kurierowi 12 tys. złotych zapakowane w kopercie.
Zagrożone oszczędności
30 marca na telefon stacjonarny 82-latki zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę. Postraszyła ją, że pieniądze są zagrożone, ponieważ uzbrojone grupy włamywaczy chodzą po bloku i okradają lokatorów.
– Następnie poinstruowała seniorkę, że jeśli chce uchronić oszczędności, musi je wszystkie zebrać i zapakować. Starsza krakowianka dała się zmanipulować rozmówczyni i postąpiła zgodnie z jej wskazówkami. Zapakowała do foliowej reklamówki 120 tysięcy złotych, ponad 8 tysięcy dolarów amerykańskich i wyrzuciła przez balkon. Pakunki zabrała osoba czekająca przed blokiem i szybko się z nimi oddaliła – informuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Kiedy pieniądze zostały odebrane, rzekoma policjantka, która cały czas pozostawała „na linii” z 82-latką, przerwała połączenie telefoniczne. Wówczas seniorka zdała sobie sprawę, że została oszukana i poinformowała o tym policjantów.
Krewna w potrzebie
Tego samego dnia 84-latka z Krowodrzy odebrała telefon od mężczyzmy, który podał się za policjanta. Przekazał seniorce, że jej bliska krewna spowodowała wypadek drogowy, w którym ucierpiała kobieta w ciąży.
– Następnie powiedział, że sprawczyni wypadku została zatrzymana i od więzienia może ją uratować jedynie wpłata kaucji w wysokości 75 tysięcy złotych. Przejęta kobieta zgodziła się pomóc rzekomej krewnej i przekazać wszystkie przechowywane w mieszkaniu oszczędności na ten cel. Po upływie około 15 minut w mieszkaniu kobiety pojawił się kurier, który odebrał od niej kopertę, z 12 tysiącami złotych w środku – mówi Sebastian Gleń.
Seniorka czas była w kontakcie telefonicznym z mężczyzną podającym się za policjanta. Ten instruował ją i nakazał zachowanie dyskrecji. Kiedy tylko kurier zniknął z pieniędzmi, oszust natychmiast się rozłączył, a kobieta zdała sobie sprawę, że mogła paść ofiarą przestępców. Następnie zgłosiła sprawę policjantom.