Bilety łączone, wejście za złotówkę. Muzea nęcą promocjami

Tańsze bilety, specjalne promocje, wejścia za symboliczną złotówkę - tak w rok szkolny wchodzą krakowskie muzea. W nowej ofercie każdy znajdzie coś dla siebie.

Wrzesień to równocześnie końcówka wakacyjnego szczytu turystycznego, ale i początek sezonu na wycieczki szkolne. Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, Muzeum Narodowe, Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej MANGGHA i MOCAK postanowiły wykorzystać tę szansę. Niektóre promocje dotyczą tylko uczniów, inne pozwalają na tańsze zwiedzanie niezależnie od wieku.

Fabryka Schindlera połączyła siły z sąsiadującym Mocakiem. Razem wypracowali jeden bilet, uprawniający do odwiedzenia obu muzeów. Cena łączonej wejściówki to 22 zł (bilet normalny) lub 19 zł dla tych, którym przysługują ulgi, np. uczniów i studentów. Można ją co prawda nabyć tylko w Fabryce Schindlera, ale pozwala zaoszczędzić nawet 7 złotych.

Zwiedzanie Muzeum Sztuki Współczesnej, poza walorami artystycznymi aktualnej wystawy, ma być dopełnieniem ekspozycji w Fabryce Schindlera. Tematyka muzeów nie jest sobie bliska, ale w dzisiejszej siedzibie Mocaku były ulokowane hale produkcyjne fabryki naczyń emaliowanych, która jest punktem wyjścia do opowieści w odziale MHK.

Na koniec lata nowe promocje szykuje także Muzeum Narodowe. Najciekawsza wydaje się oferta darmowych karnetów. Wystarczy na stronie muzeum wypełnić formularz, wydrukować e-mail i odebrać karnet w kasie Gmachu Głównego. Taka wejściówka jest ważna do końca roku i pozwala wejść za darmo do wszystkich stałych galerii muzeum (w tym m.in.: Galerii Sztuki Polskiej XIX Wieku w Sukiennicach, Domu Jana Matejki czy najnowszych oddziałów, jak Muzeum im. Emeryka Hutten-Czapskiego i Europeum). Niestety, liczba karnetów jest ograniczona.

Od początku września na wszystkich uczniów do 16 roku życia czeka dodatkowa promocja. Muzeum Narodowe i Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej MANGGHA włączyły się do projektu "Bilety za złotówkę". Finansuje ją Ministerstwo Kultury. Wejściówka obowiązuje jednak tylko na wystawy stałe. Jest to efekt badań, z których wynika, że zaledwie kilka procent dzieci odwiedza muzea. - Z mojego punktu widzenia to niedopuszczalne. Państwo wydaje ogromne środki, ponad 300 mln zł, na przedsięwzięcia i utrzymanie instytucji muzealnych, a zwiedza je zaledwie kilka procent maluchów i starszych dzieci - tłumaczył minister Bogdan Zdrojewski.

Trzeba też pamiętać o wcześniej wprowadzonych zniżkach. Wśród nich jest np. Trasa Pamięci, która pozwala odwiedzić trzy muzea na jednym bilecie. Fabryka Schindlera, Apteka pod Orłem i Pomorska - oddziały Muzeum Historycznego tworzą razem spójną opowieść o czasach wojny. Normalny bilet łączony kosztuje 23 zł, a ulgowy 19 zł. Można też skorzystać z dni wolnego wstępu, do których zobowiązane są muzea. Jeden dzień w tygodniu wstęp na ekspozycje stałe musi być darmowy.


Fot: J.Smoter/LoveKrakow.pl