Bronowicka Rydlówka wróci do życia

Uroczystość osadzenia chochoła w Rydlówce fot. Tomasz Soczewka/LoveKraków.pl

Być może jeszcze pod koniec stycznia zostanie podpisana umowa pomiędzy właścicielami słynnej bronowickiej Rydlówki a Muzeum Historycznym Miasta Krakowa. Dzięki niej muzeum przy ulicy Tetmajera ma zostać ponownie otwarte dla zwiedzających.

Muzeum Historyczne na miejsce PTTK

Właścicielami dworku, w którym toczy się akcja „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego, jest rodzina Rydlów. Do ubiegłego roku funkcjonowało tam Muzeum Regionalne Młodej Polski „Rydlówka”, prowadzone przez krakowski oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.

Rydlowie zerwali jednak umowę, argumentując ten krok brakiem pomysłu PTTK na prowadzenie muzeum i drastycznym spadkiem liczby zwiedzających. Od tego czasu muzeum jest niedostępne z wyjątkiem takich wydarzeń, jak tradycyjna uroczystość osadzenia chochoła.

Sposobem na to, by tak ważne dla Krakowa miejsce wróciło do życia, ma być włączenie bronowickiego muzeum do struktur Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. – Na obecnym etapie procedujemy umowę dzierżawy z właścicielami Rydlówki – mówi Michał Niezabitowski, dyrektor MHK. – Wymaga to czasu, bowiem w konsekwencji tej umowy muzeum podejmie zobowiązania, także finansowe, związane z utrzymaniem obiektu. Sądzę, że do końca stycznia 2015 umowę podpiszemy i tym samym Rydlówka stanie się filią MHK.

Wystawa odnowiona, ale w ścisłych ramach

Oprócz załatwienia wymaganych formalności, w budynku i jego otoczeniu muszą zostać przeprowadzone prace modernizacyjne. Jak informuje Michał Niezabitowski, w samym obiekcie zmiany będą niewielkie i obejmą m.in. wymianę instalacji elektrycznej i malowanie ścian. – Zamierzamy dobudować od strony północnej niewielką szklaną werandę, która stanowić będzie strefę recepcyjną z kasą, szatnią i sklepikiem. Jej kształt i rozmiar zależny będzie od ustaleń z wojewódzkim konserwatorem zabytków, które podejmiemy w styczniu po podpisaniu umowy – wyjaśnia dyrektor muzeum.

MHK musi sobie odpowiedzieć na trudne pytanie: jak odświeżyć i uatrakcyjnić ekspozycję, która ze względu na swój charakter musi pozostać w podobnej formie? – Zmiany na wystawie będą niewielkie, bowiem historyczne wnętrza zostały "zaprogramowane" w didaskaliach do „Wesela” i w tym sensie są nienaruszalne – wyjaśnia Niezabitowski. Dyrektor ocenia, że muzeum może zostać przygotowane do otwarcia na listopadową uroczystość osadzenia chochoła. – Taki jest nasz zamiar i myślę, że jest to realny termin – mówi.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Bronowice