Miasto przymierza się do znalezienia miejsca dla Centrum Bezpieczeństwa i Monitoringu Miasta. Urzędnicy wyznaczyli trzy działki przy ulicy Reduta, na których mógłby powstać kompleks. Jednocześnie zainteresowane strony mogą składać swoje uwagi w tej sprawie.
Centrum Bezpieczeństwa to efekt głosowania w referendum w 2014 roku. Krakowianie wówczas zdecydowali, że chcą rozwoju monitoringu, a co się z tym wiąże, również centrum bezpieczeństwa. Projekt został rozłożony na kilka lat. Pierwszą datą, o jakiej wspominali krakowscy politycy, był 2020 rok.
Na działkach przy ulicy Reduta (przy skrzyżowaniu z ulicą Rozrywki) powstać ma budynek CBiM z wydziałem Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Krakowa. Do tego dwa parkingi: naziemny i podziemny. Centrum znalazłoby się przy III Komisariacie Policji oraz niedaleko Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień.
2,5 mln zł już jest
Koszt inwestycji to około 20 milionów złotych. Choć wcześniej padały sugestie, że być może bardziej opłacalne byłoby zaadaptowanie istniejącego budynku, teraz już widać, że zapadła decyzji o budowie nowej siedziby. W tym roku prezydent zarezerwował 100 tys. złotych na dokumentację pod inwestycję oraz 2,5 mln zł na rozbudowę monitoringu wizyjnego.