Chryzantema pasuje i na grób, i do mieszkania [Rozmowa]

fot. pixabay.com
Myślisz Wigilia Bożego Narodzenia – mówisz choinka i karp. Uroczystość Wszystkich Świętych – znicz i chryzantema. – W Polsce te kwiaty kojarzymy głównie z grobami, ale warto pamiętać, że bardzo dobrze oczyszczają powietrze – mówi Anna, pracownica krakowskiego gospodarstwa zajmującego się produkcją chryzantem.

Rok temu branża kwiatowa przeżywała trudny czas związany z decyzją rządu o zamknięciu cmentarzy. Wielu producentów chryzantem widziało przyszłość w czarnych barwach, jednak dzięki akcji skupowej i oddolnych inicjatywach Polaków producenci nie zostali z tysiącami niesprzedanych kwiatów i ogromnymi kłopotami finansowymi. W tym roku 1 i 2 listopada nekropolie będą otwarte, a to oznacza, że znów wypełnią się zniczami i pięknymi kwiatami. Królowa tego okresu jest jedna i nazywa się chryzantema.

Michał Knura, LoveKraków.pl: Czy chryzantema jest jak karp? Świat się zmienia, a wraz z nim nasze przyzwyczajenie, ale mimo wszystko są pewne stałe elementy, bardzo mocno utrwalone, związane z obchodzonymi przez nas uroczystościami.

Anna, pracownica krakowskiego gospodarstwa kwiatkowego: Jestem w branży od 15 lat i nie widzę większych zmian. Chryzantemy kupujemy na potęgę, nie zmieniają się też nasze upodobania, jeżeli chodzi o ich kolory. Tradycja to jedno, ale chciałabym podkreślić, że to także bardzo wdzięczne kwiaty – odporne na przymrozki, długo cieszące oczy i – co ważne w kontekście naszych domów – bardzo dobrze radzące sobie z oczyszczaniem powietrza.



Czy po tym, co działo się w 2020 roku, w tym roku Polacy kupują więcej chryzantem?

My przede wszystkim dostarczamy duże zamówienia do dużych klientów, którzy sprzedają kwiaty w innych miejscach. Osób, które odwiedzają nas bezpośrednio i biorą kilka doniczek, jest niewielki procent. Patrząc na zamówienia mogą powiedzieć, że zainteresowanie od lat jest na podobym poziomie. Bardzo miłe były akcje przed rokiem, gdy rząd zamknął cmentarze. Ludzie przyjeżdżali i kupowali tyle samo kwiatów, by postawić je na grobach kilka dni wcześniej lub póżniej niż zwykle. Chryzantemy gościły też na miejskich placach, balkonach i w ogródkach.

Decyzja rządu zapadła dość późno, ale ogłoszenie jej nieco wcześniej nie zmieniłoby waszej sytuacji. Produkcja jest zaplanowana niemal co do dnia, by czas kwitnięcia przypadł na przełom października i listopada.

To efekt kilku miesięcy pracy, często aptekarskiej dokładności. Ważne, by nie miały sucho, ale nie wolno ich przelewać. Ziemia powinna mieć odpowiednie pH – najlepiej 6-6,5. Ważna jest również proporcja dostępu do światła i ciemności. Do zakwitnięcia potrzebują do 10 godzin dnia i okresu nieprzerwanej ciemności. 

News will be here