Place zabaw, muzea, bawialnie czy szlaki turystyczne – mnóstwo takich miejsc czeka na najmłodszych w Krakowie i okolicach. O dostępnej ofercie spędzania czasu dla dzieci i ich rodziców rozmawiamy z Dominiką Szmidt, współautorką bloga Kraków z dzieckiem.pl Krakowskie Brzdące.
Jakub Drath, LoveKraków.pl: Czytając wpisy na stronie mam poczucie, że nigdy nie zdążę odwiedzić wszystkich miejsc, które proponujecie. Dla rodzica to jest bezcenne źródło pomysłów.
Dominika Szmidt, współautorka bloga Kraków z dzieckiem.pl Krakowskie Brzdące: Cieszymy się, że efekty naszej pracy się przydają. Z pewnością wpływ na to, że opisywanych miejsc wydaje się dużo, ma fakt, że robimy to we dwie. A trzeba powiedzieć, że jest to jest dość pracochłonne zajęcie – nie wystarczy zrobić kilka zdjęć i napisać parę zdań. Robimy to hobbystycznie, nie czerpiemy z tego żadnych korzyści poza satysfakcją. Początkowo po prostu opisywałyśmy to, gdzie byłyśmy, co nam się podobało, teraz staramy się już wyszukiwać ciekawe miejsca, bo już większość jest znana i opisana. Ale nie ma się co obawiać, tych miejsc jest całkiem dużo w Krakowie i okolicy.
Czy Kraków pod tym względem się jakoś wyróżnia? Odwiedzając inne miasta odnoszę wrażenie że pozostają w tyle – ale może po prostu nie trafiłem na dobre źródła informacji.
W mojej ocenie duże miasta nie odbiegają pod tym względem od Krakowa. Mamy listę miejsc do zobaczenia w innych miastach i jest ona bardzo długa. Ale faktycznie, trzeba trafić na informacje na ten temat, na kogoś, kto takie propozycje zbiera i opisuje.
Bo te miejsca są często ukryte w głębi osiedli.
Dokładnie tak, często ktoś np. pisze o jakimś dużym parku w mieście, ale niekoniecznie pokazuje, że jest tam dostępna jakaś atrakcja dla dzieci. A takich perełek jest dużo.
Jak oceniacie działania miasta, jeśli chodzi o ofertę dla dzieci?
Na pewno jest coraz lepiej, powstają nowe place zabaw i to powstają coraz ciekawsze – nie tylko takie najprostsze z huśtawką czy piaskownicą, ale widać konkretne pomysły. Choćby w Ogrodach Krakowian, z których każdy ma jakiś motyw przewodni. Ostatnio przy ul. Wita Stwosza powstał Kasztanowy Ogród – jest naprawdę genialny. Nowe miejsce do zabawy jest też w Ptasim Ogrodzie Krakowian na Grzegórzkach. Przy czym te place zabaw są zwykle niewielkie, a trochę brakuje takich wyróżniających się miejsc, jak plac zabaw otwarty w tym roku w Miechowie, z ogromnymi zjeżdżalniami i mnóstwem innych atrakcji. Bawiąc się tam razem z dziećmi mówiliśmy sobie – czemu w Krakowie nie może powstać inwestycja, która wywoływałaby takie „wow”? Na szczęście Kraków słynie ze Smoczych Skwerów, ale ostatnio nie wybudowano jakiegoś nowego, więc są to place zabaw które mają już po kilka a nawet kilkanaście lat.
Do uwag dołożyłbym od siebie brak dostępnych toalet i małą liczbę drzew na placach zabaw.
Toalety są bardzo istotne, na szczęście w niektórych miejscach zaczęły się pojawiać przynajmniej toi-toie, co jest już jakimś sukcesem. Czasem natomiast toalety fizycznie są, ale są z jakiegoś powodu nieczynne, więc warto też na to zwrócić uwagę. A co do drzew, to oczekiwania są bardzo różne, co widzimy w komentarzach. W lecie pojawiają się narzekania na brak drzew, upał i gorące zjeżdżalnie, a w innych częściach roku o to, czemu jest ciemno albo coś kapie z tych drzew. Na szczęście każdy może wybrać, dokąd chce pójść.
Wśród Waszych wpisów pojawiają się też informacje o restauracjach przyjaznych dzieciom. Ale tu chyba wciąż jesteśmy na początku drogi.
To prawda. Coraz więcej restauracji zaczyna dostrzegać dzieci, przynosząc choćby jakieś malowanki i kredki. Częściej natrafiamy na restauracje, które oferują place zabaw na zewnątrz, niż te z kącikami zabaw w środku. Tłumaczymy sobie to pandemią i tym, że właściciele restauracji sami byli w nietypowej sytuacji i likwidowali takie miejsca, trudne do utrzymania w czystości. A teraz ich nie tworzą, obawiając się kolejnej fali i ewentualnych nowych ograniczeń. Z naszych obserwacji wynika, że te kąciki, nie tylko w Krakowie, są na bardzo niskim poziomie, a wystarczyłoby czasem niewiele, żeby to zmienić.
Pomijając czysto turystyczną i rekreacyjną stronę tego co robicie, to też pewien model rodzicielstwa. Spędzania dużej ilości czasu z dziećmi, zachęcania ich do aktywności, pokazywania świata. Jak na to patrzycie?
My od zawsze starałyśmy się nie siedzieć z dziećmi z domu, wychodzić, spotykać się ze znajomymi. Każde takie wyjście, każda wycieczka uczy. Niekoniecznie musimy wybierać się do centrów nauki czy muzeów, czasem wystarczy wyjście do lasu czy na jakiś inny niż zwykle plac zabaw. Oczywiście rozumiemy, że nie wszyscy rodzice mają możliwość spędzać tak czas z dziećmi, albo sami nie są nauczeni podróżowania po okolicy i nie chcemy tego oceniać. Ale czasem fajnie jest się dowiedzieć, że w zasięgu ręki jest kilka kolejnych placów zabaw i można spróbować czegoś nowego. Dlatego wszystkich którzy poszukują nowych pomysłów i inspiracji na wycieczki w Krakowie i okolicy zapraszamy na naszego bloga krakow.z-dzieckiem.pl oraz nasze media społecznościowe.