Urządzenie to część projektu „Diagnostyka chorób piersi u kobiet w oparciu o uczenie maszynowe”, który powstał w przeciągu siedmiu lat. Środki zostały pozyskane m.in. z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju i od prywatnych inwestorów.
Zwiększyć szanse na przeżycie
Rak piersi jest jedną z najczęstszych przyczyn zgonu wśród kobiet na świecie, jeśli chodzi o nowotwory. Średnio co 15 sekund jedna kobieta na świecie dowiaduje się, że ma raka piersi.
– Od samego początku chodziło nam o to, by stworzyć taką technologię, która pomoże rozwiązać globalny problem – rosnącą śmiertelność na raka piersi. W marcu tego roku WHO [Światowa Organizacja Zdrowia – przyp. red.] wydała rekomendację, żeby dążyć do tego, aby 60 proc. nowotworów było wykrywanych na etapie pierwszym i drugim, czyli na tych, które dają do 100 proc. szans na przeżycie – opowiada w rozmowie z LoveKraków.pl Michał Matuszewski, współtwórca i założyciel AILIS.
Jedną z osób, które skorzystały z tego typu badania jest Izabela Krzanowska, która zdecydowała się na udział w nim, bo jak przyznała, problem późnego wykrycia raka piersi dotknął jej bliskiej przyjaciółki.
Opowiedziała nam o swoich wrażeniach po. – W momencie, kiedy ruszyły badania bardzo chętnie się na nie zgłosiłam, przeszłam całą kwalifikację. Chciałam przyczynić się do tego, żebyśmy wszyscy mieli dostęp do czegoś tak fantastycznego - jak to się dzisiaj okazało podczas badania – relacjonuje.
Komfort? Jak w SPA
Sposób badania i cała procedura w tym przypadku są bardzo innowacyjne. Kobieta siada na wygodnym fotelu, a nowoczesne urządzenie, po dobraniu parametrów do jej wzrostu, zastosuje właściwą pozycję do badania, po czym je wykona (obsługiwane przez operatora) w 4 minuty.
Innowacyjność Ailis polega nie tylko na ultrawysokiej czułości badania (które uwzględnia tzw. gęstość piersi, czyli jej budowę), ale także na poczuciu komfortu. – Tu pojawił się efekt WOW. Pracując w branży turystycznej, zajmując się luksusowymi hotelami, w pierwszym momencie, widząc samą maszynę, miałam wrażenie, że jest to podróż w kosmos. Sama otoczka – przygotowanie do badania, po miejsce, w którym się znajdujemy, sprawiło, że poczułam się jak w SPA, a nie jak na badaniu lekarskim. Jeżeli tak ma wyglądać przyszłość to mam nadzieję, że większość kobiet będzie miała możliwość skorzystania z tego – przyznaje.
Jak dodaje, „w tak miłych okolicznościach wchodzisz i nie zauważasz, że jesteś na badaniu tak ważnym i tak stresującym”.
Dostępność badania w centrum handlowym takim, jak Galeria Kazimierz to nie tylko wyjście naprzeciw stereotypom, lecz także troska o komfort psychiczny pań, dla których diagnostyka może być stresująca.
W budowie maszyny uwzględniono wiele aspektów, które mają wpłynąć relaksacyjnie na panie. W zamyśle twórców chodzi o zmianę paradygmatu diagnostycznego – badanie nie musi być nieprzyjemne, bolesne. – Z psychologami pracowaliśmy nad sensorycznością: kolory, które mają uspokoić, muzyka o odpowiedniej częstotliwości, która ma ukoić emocje. Samo urządzenie daje też poczucie intymności – opowiadają pomysłodawcy.
Michał Matuszewski, zapytany o to skąd pomysł na taki start-up podkreśla, że zrodził się on na kanwie doświadczeń rodzinnych związanych z chorobą nowotworem. – Przez rok zbierałem zespół o odpowiednich kompetencjach i określonych kwalifikacjach. Na początku próbowaliśmy nawiązać współpracę z uczelniami. W końcu podjęliśmy decyzję, że będziemy współpracowali z naukowcami z różnych instytucji.
Nauczyć AI
Zanim metoda AILIS zostanie wprowadzona na rynek czeka ją proces oceny klinicznej, by zgodnie z przepisami prawa polskiego i europejskiego, potwierdzić skuteczność stworzonej technologii.
– Składa się ona z dwóch etapów. Pierwszy z nich to jest prowadzony już eksperyment medyczny, który służy zebraniu danych do nauki algorytmów. Musimy przebadać min. 1 tys. kobiet, żeby AI nauczyła się rozpoznawać nowotwór. Drugi etap to badanie kliniczne sprawdzające czułość i swoistość tej technologii – wyjaśnia Matuszewski.
AILIS- oszczędniej, krócej
Jak wynika z danych dotyczących badań diagnostycznych piersi USA, opracowanych przez AILIS na podstawie średnich cen rynkowych w Stanach Zjednoczonych, w porównaniu z dotychczas stosowanymi metodami diagnostycznymi, AILIS generuje najmniejsze koszty – 110 $ (rezonans- 928 $, USG- 528 $, mammografia – 551 $). Podobnie ma się rzecz z czasem trwania badania – urządzenie krakowskiego start-upu potrzebuje 4 min na jego przeprowadzenie, kiedy sam rezonans magnetyczny trwa 45 min, a mammografia średnio 20 min. Również korzystniej wypada AILIS w kwestii oczekiwania na wynik. Kobieta już po 10 minutach otrzymuje wynik.
Na przeprowadzenie pierwszego etapu uczenia algorytmu realizowanego wspólnie m.in. z Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku, startup posiada już zgodę Komisji Bioetycznej. Badania wykonywane są po uprzednim zgłoszeniu się przez formularz na stronie internetowej start-upu ailiscare.com/badania, w krakowskiej Galerii Kazimierz.
