Dodatkowe bloki, czy zielona aleja?

Siedziba Biuro Planowania Przestrzennego UMK fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Czy pojawi się więcej bloków w obszarze pomiędzy ulicami Wrocławską a Łokietka? Urzędnicy oraz pracownicy prywatnej firmy przygotowują plan miejscowy dla tego obszaru.

Na spotkaniu z mieszkańcami północnej części Krakowa, urzędnicy Biura Planowania Przestrzennego zaprezentowali koncepcję planu dla obszaru „Łobzów-Rejon Ulic Łokietka i Wrocławskiej”. Dyrektorka BPP zaznaczała, że założenia nie są ostateczną wersją. – To spotkanie poza proceduralne. Chcemy wiedzieć, czy przygotowany przez zewnętrzną firmę projekt planu odpowiada potrzebom mieszkańców – podkreślała Bożena Kaczmarska-Michniak.

Zabudowa na poziomie 60%

Plan miejscowy ma obejmować teren ponad 38 hektarów. Większość terenu przeznaczona ma być pod zabudowę mieszkaniową. Niewielki fragment ma posiadać funkcję usługową oraz być przeznaczony pod zieleń publiczną.

– Może to przerazić, że na zmianę widać kolor czerwony z brązowym – mówi dyrektorka Biura Planowania Przestrzennego. Tymi barwami oznacza się zabudowę mieszkaniową oraz usługową. – Muszę uspokoić, że w 100 procentach tereny te nie będą zabudowane. Jednym z instrumentów planistycznych jest wyznaczanie linii zabudowy, aby nie dopuścić w niektórych fragmentach do nowego zainwestowania – dodaje.

Przedstawicielka Instytutu Rozwoju Miast, która przygotowywała wstępną koncepcję, dodaje, że po wejściu w życie planu na terenach mieszkaniowych, powierzchnia biologicznie czynna musi być zachowana w granicach między 25 a 40 procent. – W przypadku terenów przeznaczonych pod usługi ten wskaźnik wynosi od 25 do 35 procent – informuje Dorota Szlęk.

Zielona aleja wzdłuż ulicy Wrocławskiej i ochrona zabudowy

Okolice ulicy Wrocławskiej zostały zakwalifikowane przez urbanistów jako tereny mieszkaniowe. – Pojawi się tam nieprzekraczalna linia zabudowy, która pozwoli na wykształcenie terenów zielonych, ciągu drzew wzdłuż ulicy Wrocławskiej, aby powstała zielona aleja. Taki teren teoretycznie będzie mieszkaniowy, ale nie powstaną tam nowe bloki – przekonuje pracownik IRM.

Szczególnej ochronie poddane mają być budynki znajdujące się przy ulicach Odrowąża i Friedleina. – Chcemy zachować międzywojenny charakter tych nieruchomości. Pojęcia rehabilitacja i rewitalizacja wzięły się z zapisów studium. Nie oznacza to, że każdy budynek będzie objęty jakimiś działaniami szczegółowymi. Chodzi o to, żeby utrzymać i poprawić standardy, niż zmieniać na coś innego – dodaje Szlęk.

Problemy z komunikacją

Najwięcej kontrowersji wśród mieszkańców wzbudził zapis o przeznaczeniu części terenu pod parking. Mowa o działkach znajdujących się przy przystanku kolejowym od strony ulicy Wrocławskiej. – Po drugiej stronie nasypu jest przestrzeń tylko z trawą, a nie drzewami. Nie rozumiem, dlaczego tam nie może powstać parking, tylko trzeba po naszej stronie wycinać drzewa – mówiła podczas spotkania mieszkanka. Wtórował jej mężczyzna, który dodał, że jeśli doszłoby do inwestycji, to trzeba byłoby pozbyć się skupiska około 19 drzew.

– To, że my ten teren przeznaczymy w planie na parking, to nie oznacza, że po drugiej stronie nie mogą powstać miejsca postojowe. Może się okazać, że będzie to nieduży parking typu rowerowego. Powrócimy do omówienia tego zagadnienia jeszcze podczas prac zespołu zadaniowego – tłumaczyła Dorota Szlęk.

WSTĘPNA KONCEPCJA [MAPA]