Dostał dwa ciosy nożem, pomocy szukał w przychodni na Prokocimiu

fot. fot. Jacek Smoter / LoveKrakow.pl

Niecały rok temu do jednej z przychodni zdrowia na Prokocimiu wbiegł krwawiący mężczyzna. Personel nie był w stanie mu pomóc, dlatego wezwano pogotowie. Ranny zmarł na stole operacyjnym.

Do zdarzenia doszło 27 lutego 2020 roku. Mariusz F., teraz oskarżony o zabójstwo, spotkał się ze swoim znajomym w jego mieszkaniu. Cel był jeden – picie alkoholu. W pewnym momencie znajomy, czyli Jarosław B. wysłał wiadomość do Dariusza G., że Mariusz F. ma do niego o coś pretensje.

Po jakimś czasie dwóch mężczyzn udało się do mieszkania Mariusza F., aby dalej pić wódkę. Wkrótce dołączył do niech Maciej G.

– Między Mariuszem F. i Jarosławem B., doszło do kłótni o zwrot pieniędzy. W pewnym momencie Mariusz F., wziął nóż kuchenny i zadał nim Jarosławowi B., dwa ciosy – jeden w plecy, a drugi w klatkę piersiową – mówi Janusz Hnatko, rzecznik prasowy krakowskiej prokuratury okręgowej.

Ranny wyszedł z mieszkania i skierował się do przychodni. Osoby, które tam były, wezwały pogotowie. Ratownicy zawieźli mężczyznę do szpitala, ale nie udało się go uratować.

– Mariusz F., przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu – informuje Hnatko. Mężczyźnie grozi kara nie krótsza niż 8 lat więzienia, a nawet dożywocie.

Pozostali mężczyźni, którzy w żaden sposób nie pomogli rannemu, zostali zatrzymani i postawiono im zarzuty. Dodatkowo Maciej G. odpowie przed sądem za prowadzenie samochodu, mając nałożony zakaz.

– W trakcie przeszukania jego odzieży znaleziono przy nim dwa woreczki z zawartością białego i szarego proszku. Stwierdzono, ze jest to mefedron i amfetamina. Podczas przeszukania pojazdu znaleziono 89 tabletek klonozepanolu oraz rewolwer – dodaje rzecznik prasowy prokuratury okręgowej.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się częściowo do stawianych mu zarzutów. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Bieżanów-Prokocim
News will be here