Osoby, które sprawdziły prognozę zanieczyszczeń dla miasta i regionu mogły poczuć się niespokojnie. Przewidywane stężenia pyłów o frakcji 2,5 sięgały niebotycznych wartości. Przy czym stężenia PM10 były dobre i umiarkowane. Jak się okazało, zawiniła technika.
Od kilku lat IMGW prowadzi prognozy dotyczące zapylenia miasta i województwa. Na ten weekend zapowiadane jest załamanie pogody, z opadami śniegu i niskimi temperaturami, co mogłoby spowodować zwiększenie smogu. Jednak pyły PM10 w prognozie pozostają na umiarkowanym i dobrym poziomie.
Przerazić mogła kwestia PM2,5. W Krakowie pyły te miały osiągnąć nawet 180 uq/m3 powietrza, przy czym norma to 25 uq/m3. Co więc się stało? Zapytaliśmy o to doktora Leszka Ośródkę, kierownika Zakładu Modelowania Zanieczyszczeń Powietrza IMGiW. To nie jest błąd obliczeń, tylko awaria systemu ładowania. Nasi informatycy pracują nad tym od rana, aby to usunąć – tłumaczy doktor.
Będzie śnieg
Według IMGW, w weekend prognozowane jest wystąpienie opadów śniegu o natężeniu umiarkowanym. "Prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej w pierwszej dobie od 10 cm do 20 cm. W ciągu kolejnych godzin następować będzie dalszy przyrost pokrywy śnieżnej. W sumie za cały okres prognozuje się przyrost pokrywy śnieżnej od 30 cm do 45 cm".