Deweloper na podstawie umowy z miastem ma przebudować ul. Pychowicką i wybudować wzdłuż niej chodnik. Zmienić ma się też rondo w najbliższym sąsiedztwie Zakrzówka.
Zgodnie z planem, przebudowany ma zostać ponad 360-metrowy odcinek ulicy Pychowickiej, od ronda u zbiegu z ul. Norymberską i Wyłom do numeru 16. Jezdnia ulicy ma mieć 6 m szerokości, a obok, po stronie przeciwnej do zabudowań, zostanie wybudowany chodnik o szerokości 2 m. Po przeciwnej stronie powstanie 75-centymetrowa wybrukowana opaska.
Inwestycja ma objąć także fragmenty ul. Norymberskiej po dwóch stronach skrzyżowania i połączenie z przebudowaną niedawno w ramach inwestycji Zarządu Zieleni Miejskiej ul. Wyłom. Zniknie nałożony na asfalt „naleśnik”, a powstanie zwykłe rondo o średnicy zewnętrznej 26 m i 10- metrową wyspą w środku.
Wyznaczone zostaną nowe przejścia dla pieszych z wyspami azylu oraz oświetleniem. Projekt przewiduje połączenie z istniejącymi chodnikami oraz ścieżkami powstałymi przy okazji budowy parku.
Częścią tej inwestycji jest też przebudowa lub budowa podziemnych instalacji.
Nie ma terminu
Umowa z deweloperem na wykonanie tych prac została podpisana jesienią 2021 roku. Pod koniec czerwca firma uzyskała decyzję ZRID.
Start prac jest więc już stosunkowo blisko, ale na pewno nie stanie się to w ciągu miesiąca. – Inwestor co najmniej miesiąc przed planowanym rozpoczęciem prac musi zgłosić do ZDMK harmonogram prowadzonych prac. Na ten moment takie zgłoszenie do nas nie trafiło. Ma to też związek z trwający sezonem kąpielowym na Zakrzówku i intensywnym ruchem pieszym, rowerowym i samochodowym w tym rejonie – tłumaczy Krzysztof Wojdowski, rzecznik prasowy zarządu dróg.
ZDMK podaje, że inwestycja jest podzielona na dwa etapy. Pierwszym będzie rozbudowa ronda, wraz z odwodnieniem, oświetleniem czy przełożeniem podziemnych instalacji. Drugi etap to prace na samej ul. Pychowickiej.
Z inwestycją łączy się także potrzeba przeniesienia stojącej przy skrzyżowaniu kapliczki. W sobotę "Dziennik Polski" informował, że podczas prac odnaleziono kilkanaście ludzkich szkieletów. Dla archeologów nie było to zaskoczeniem, ponieważ znajdował się tam cmentarz choleryczny. Odkopane szczątki zostaną przebadane i ponownie pochowane.