Drugi etap prac w parku Duchackim. Rozbiórka rozgrzała emocje

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Zarząd Zieleni Miejskiej rozpoczyna nowy etap prac w parku Duchackim. Pierwszym krokiem była rozbiórka ruin dawnego spichlerza, co spotkało się z krytyką wojewódzkiej konserwator zabytków.

Pierwszy etap prac w parku Duchackim zakończył się w grudniu. Zielony teren przeszedł dużą zmianę – wykonane zostały alejki, uporządkowano istniejącą zieleń i posadzono nową, pojawiły się ławki i kosze. Najbardziej charakterystycznym elementem parku są drewniane pomosty wykonane przy stawach oraz altana. Dzięki nim można odpocząć w bezpośrednim sąsiedztwie wody.

Druga część

Zgodnie z zapowiedziami, Zarząd Zieleni Miejskiej przygotowywał się w ostatnim czasie do rozpoczęcia drugiego etapu prac. Ta część prac będzie obejmować południową, mniejszą część terenu, po drugiej stronie dworu Bemów.

Zbudowana zostanie droga, która z jednej strony ma służyć jako droga dojazdowa do obsługi dworu, ale też jako droga przeciwpożarowa. Zagospodarowany zostanie teren zielony, z alejkami i małą architekturą. W miejscu ruin dawnego spichlerza powstanie budynek, który pomieści m.in. toaletę dla użytkowników parku.

Jesiony czy spichlerz?

I właśnie wyburzenie pozostałości spichlerza wywołało w środę burzliwą dyskusję na facebookowej grupie miłośników parku. Pod wpisem oburzonej tym działaniem mieszkanki dyrektor ZZM Piotr Kempf argumentował, że decyzja o wyburzeniu zapadła dlatego, by ochronić rosnące tuż obok jesiony. – Zgodnie z wytycznymi konserwatorskimi budynek będzie odtworzony przy wykorzystaniu dotychczasowych materiałów – wykorzystane zostaną te same cegły i część kamieni po oczyszczeniu. Przyjęto taką metodę prac, aby zachować przepiękne jesiony rosnące bardzo blisko ruin. Zostanie wykonane inne fundamentowanie. Pozwoli to zachować drzewa a jednocześnie budynek – zabytek, zostanie odtworzony – zapewniał.

Zapowiedział również, że wozownia, najcenniejszy zabytek architektury na terenie parku, będzie w przyszłości zachowana i wyremontowana już w tradycyjny sposób, bez wcześniejszej rozbiórki.

Tak ruiny spichlerza wyglądały we wrześniu 2020 roku
Tak ruiny spichlerza wyglądały we wrześniu 2020 roku

To już nie będzie zabytkiem, tylko rekonstrukcją

Przeciwko tym tłumaczeniom wystąpiła wojewódzka konserwator zabytków Monika Bogdanowska. – Proszę nie pisać, ze zabytki mogą być odbudowywane! To nieprawda i wyrabianie przekonania, ze zabytek można sobie bezkarnie rozebrać – podkreślała. –  Odbudowa dotyczy zniszczonych fragmentów, jak w przypadku obiektu, którego część uległa zawaleniu na skutek jakiejś katastrofy budowlanej. Natomiast nie dotyczy procesu w którym obiekt się wyburza, a potem buduje nowy, jak to mają w zwyczaju deweloperzy utrzymując, że obiekt został "pieczołowicie odrestaurowany" – stwierdziła.

Zwróciła też uwagę, że o obiekt trzeba było zadbać wcześniej (miasto przejęło teren od rodziny Bemów w 2012 roku).

Tak ma wyglądać nowy budynek
Tak ma wyglądać nowy budynek

Prace prowadzone przez ZZM mają się zakończyć do końca czerwca. Niestety wciąż nie ma zapewnionego finansowania dla ostatniego etapu inwestycji, czyli remontu budynku dworu i wozowni.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze Duchackie