Właściciele terenów, które znalazły się w obszarze oddziaływania planu generalnego, muszą cierpliwe czekać, aż w miejscu, gdzie chcą budować domy lub bloki, zacznie obowiązywać miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. W innym przypadku prezydent jest zmuszony zawiesić postępowanie o ustalenie warunków zabudowy.

Obecnie zamrożone są 274 wnioski. Niektórzy jednak tracą cierpliwość i starają się coś ugrać w sądzie. Jednak wojewódzki sąd w dwóch przypadkach, które są nam znane, uznał, że przepisy są jasne i prezydent słusznie wstrzymał procedowanie w/z.

Radny Grzegorz Stawowy zaznacza, że ta część miasta ma priorytet przy uchwalaniu planów. – Tempo jednak nie jest zadowalające. Ludzie narzekają, że nie mogą wystąpić o w/z, zrobić podziałów geodezyjnych czy podziału mieszkań w budynkach – mówi.

Czekając na plany

– Powierzchnia strefy związanej z funkcjonowaniem w granicach Krakowa lotniska w Balicach, wskazana w Planie Generalnym Lotniska Kraków – Balice na lata 2016-2036, obejmuje blisko 4675 ha – informuje dyrektor wydziału planowania przestrzennego Elżbieta Szczepińska.

Urzędniczka stwierdza, że obecnie blisko 3 tys. hektarów (64% terenu) jest objętych obowiązującymi i uchwalonymi (ale czekającymi na wejście w życie) planami miejscowymi.

Wciąż jednak na ponad 1,5 tys. hektarów budować nie można. Dyrektor Szczepińska mówi, że w trakcie sporządzania jest 18 planów miejscowych. – Zgodnie z przyjętym harmonogramem, prace nad większością z nich powinny zakończyć się w 2021 roku – przewiduje.

Odpowiedź na pytanie, kiedy dokumenty wejdą w życie, nie jest prosta. Uchwalanie planu może zająć od kilku do kilkunastu (w niektórych bardziej skomplikowanych przypadkach nawet kilkudziesięciu) miesięcy. Z doświadczeń radnego Grzegorza Stawowego wynika, że najszybciej plan może wejśc w życie w około rok, ale też są takie, które procedowane są już sześć lat, jak choćby Czyżyny-AWF.