Kierowca osobowego Nissana zajechał drogę dostawczakowi, który poruszał się zygzakiem po ulicy Pilotów i staranował kilka aut. Okazało się, że drugi kierowca miał 3,45 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Sprawę opisuje krakowska straż miejska, która zauważyła, że obok skrzyżowania z ul. Młyńską w poprzek na światłach awaryjnych stoi osobówka, a za nim samochód dostawczy.
– Zdenerwowany kierowca Nissana, jak tylko nas zobaczył, podbiegł i wyjaśnił, że dosłownie przed chwilą był świadkiem, jak kierowca samochodu dostawczego, jadąc zygzakiem, staranował zaparkowane przy ulicy auta. By zapobiec tragedii, zrobił, co mógł i zajechał mu drogę – relacjonuje rzecznik prasowy SMMK.
Strażnicy wyczuli woń alkoholu od kierowcy dostawczaka, więc wezwali na pomoc policję.
– O tym, że trop był dobry, przekonaliśmy się chwilę później. Badanie na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu dało wynik ok. 3,45 promila – informuje straż miejska.